Flavio Paixao związał się umową z gdańskim klubem już na początku stycznia. Zachowanie Portugalczyka nie spodobało się działaczom Śląska Wrocław, którzy zarzucili mu brak lojalności. Według nieoficjalnych informacji miał zapewnić, że to klub z Al. Śląska będzie miał pierwszeństwo przy negocjacjach. 31-latek od razu został przesunięty do rezerw, gdzie miał spędzić ostatnie pół roku obowiązującego kontraktu.
Najlepszym rozwiązaniem dla obydwu stron było zawarcie porozumienia w sprawie wcześniejszego wykupu Flavio. Śląsk zarobiłby na nim pieniądze, piłkarz z kolei dołączyłby do nowej drużyny, gdzie czeka na niego Marco, który podpisał umowę z biało-zielonymi i Sebastian Mila, a więc dobrzy znajomi z czasów gry we Wrocławiu.
Zobacz: Marco Paixao: Celem Lechii jest Europa. TYLKO U NAS
Portugalczyk do nowych kolegów ma dołączyć jeszcze w poniedziałek, a od wtorku rozpocznie treningi pod okiem Piotra Nowaka. W barwach Śląska rozegrał 71 meczów i zdobył w tym czasie 24 gole.