Marek Papszun porozumiał się z Legią Warszawa
- Mogę potwierdzić, że chcemy się porozumieć z Markiem Papszunem i jego sztabem. Jeśli nie będzie możliwe zatrudnienie go zimą, to jesteśmy gotowi poczekać do końca sezonu. Dzisiaj doceniamy pracę trenera Gołębiewskiego, a jednocześnie z odpowiednim wyprzedzeniem przygotowujemy się do współpracy z trenerem Papszunem – powiedział w wywiadzie dla legia.com Mioduski. Według naszych informacji to porozumienie już zostało zawarte. Na Papszuna, a także na jego sztab czeka gotowy kontrakt, który trzeba tylko podpisać.Co ważne, trener Papszun ma mieć zagwarantowaną pełną autonomię w zespole mistrza Polski i wpływ na całą strukturę klubu. Co więcej, jak się dowiedzieliśmy, trener Papszun już dziś interesuje się każdym piłkarzem Legii, co oznacza, że przygotowuje się do nowej pracy. W Warszawie bardzo chcą, żeby szkoleniowiec dołączył do drużyny już zimą, dlatego czekają na decyzję Rakowa Częstochowa.
Kibice Legii oszaleją z radości po tych informacjach. Wielka nadzieja wlana w serca
Raków Częstochowa puści Marka Papszuna do Legii?
A ta nie musi być pozytywna dla Legii. Informacje o zainteresowaniu Papszunem ze strony Legii nie zostały – delikatnie mówiąc – dobrze przyjęte pod Jasną Górą. Szef Rakowa Michał Świerczewski w ostrych słowach skomentował wywiad Dariusza Mioduskiego. - Prezes Legii Warszawa bardzo często publicznie podkreśla, jak ważny jest szacunek pomiędzy klubami PKO BP Ekstraklasy, aby budować wspólnie silną ligę. Natomiast te słowa odbieram jako kompletne zaprzeczenie tej postawy — w szczególności do mniejszego klubu. To pośrednio wkroczenie w nasze interesy. Nie wiem, jaki dokładnie cel miał ten wywiad, bo nie rozmawiałem o nim z prezesem Mioduskim, ale na pewno uderza on w nasz klub i w naszą szatnię – powiedział portalowi meczyki.pl Świerczewski. Jedno jest pewne – w tej sprawie będzie jeszcze gorąco na linii Częstochowa – Warszawa.
Właściciel Rakowa Częstochowa wściekły na szefa Legii Warszawa! Padły mocne słowa