Przychody Legii zwiększyły się aż o 151 mln złotych w stosunku do poprzedniego raportu, oczywiście głównie dzięki wielkim pieniądzom za grę w Lidze Mistrzów. Drugi Lech miał nieco ponad 70 mln złotych wpływów. W sumie łączne przychody klubów Ekstraklasy przekroczyły 700 mln złotych - wyniosły dokładnie 706,6 mln. To rekord w historii ligi, podobnie jak rekordowe były przychody w kategorii transferów. Polskie kluby zarobiły w sumie na graczach 117 mln złotych.
A skoro o transferach mowa, to stołeczny klub zajął pierwsze miejsce zarówno pod względem przychodów z transferów (47 mln 454 tysiące złotych), jak i wydatków na sprowadzenie piłkarzy - wysupłał na ten cel 35 mln 121 tysięcy złotych. Nie jest też wielkim zaskoczeniem fakt, że to właśnie Legia najwięcej płaciła piłkarzom - fundusz na wypłaty w sezonie 2016/17 wyniósł 60,1 miliona złotych. Kolejną kategorią, którą zdominował warszawski klub, jest sprzedaż replik koszulek meczowych - 22 tysiące. Drugie miejsce zajęła Cracovia - nieco ponad 7 tysięcy. Legia miała również największą średnią frekwencję na stadionie: 20 456 widzów. Tuż za nią uplasował się Lech, na Bułgarskiej średnio pojawiało się 19 632 widzów.
Sebastian Szymański: Dobrze mi w Legii, ale nie wiem, czy zostanę
VIDEOBLOGI SE: Piotr Koźmiński. Dariusz Mioduski: Nie będzie wyprzedaży Legii!
Festiwal szydery przy Łazienkowskiej. Legia ma problem z... kibicami