Łukasz Piszczek ma za sobą udaną karierę. 35-letni prawy obrońca swoje najlepsze lata w seniorskiej piłce spędził w Borussii Dortmund, z którą sięgał po kolejne trofea. W jego gablocie znalazły się bowiem puchary za mistrzostwo Niemiec, Puchar oraz Superpuchar Niemiec. W życiu byłego reprezentanta Polski przyszedł jednak czas na to, aby zakończyć zmagania na najwyższym poziomie. Po tym, jak jego kontrakt z ekipą z Dortmundu wygaśnie w czerwcu 2021 roku, Polak wróci do Polski, by pomóc drużynie z Goczałkowic-Zdrój, w której stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki. Jak się jednak okazuje, moment powrotu Piszczka do kraju chciały wykorzystać kluby z Ekstraklasy.
Defensor BVB wyznał w rozmowie z Sebastianem Staszewskim, że pojawiły się oferty z kilku polskich klubów. - Kilka klubów z Ekstraklasy się do mnie odezwało i sondowało, czy byłbym zainteresowany ich ofertami, ale konsekwentnie powtarzałem, że na tę chwilę mam w głowie plan na swoją przyszłość - wyznał Piszczek w rozmowie z portalem Interia.pl
Piotr Żyła zamienił się w JASNOWIDZA. Tego jeszcze nie było! Wszystko widać na WIDEO
Obecnie ekipa LKS Goczałkowice-Zdrój, której w przyszłym sezonie ma pomóc Łukasz Piszczek znajduje się w III lidze. Po 18. kolejkach przyszły klub prawego obrońcy zajmuje 5. miejsce w tabeli z dorobkiem 32 punktów i traci do liderującego Ruchu Chorzów 12 oczek.