Mateusz Skrzypczak chce dawać Jagiellonii coś ekstra
Obrońca mistrza Polski pokonał bramkarza łodzian na początku meczu po uderzeniu piłki głową. To był gol wielkiej wagi stopera Jagiellonii, bo w ten sposób białostoczanie wciąż liczą się w walce o mistrzostwo. - Cieszę się, że jako obrońca mogę dać drużynie coś ekstra - powiedział Skrzypczak, cytowany przez klubowe media. - Cieszę się, że zdobyliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Zawsze lepiej jest strzelić w wygranym meczu, a nie bramkę pocieszenia - dodał.
Legia wpadnie pod Motor? Oni muszą się pilnować w meczu z beniaminkiem
Michał Probierz doceni gwiazdę Jagiellonii?
Jesienią Skrzypczak znalazł się w drużynie narodowej. Jednak z przyjazdu na zgrupowanie wykluczyła go kontuzja. Wielu ekspertów uważa, że obrońca białostockiej drużyny teraz zasłużył na powołanie do reprezentacji Polski. Czy trener Michał Probierz sięgnie po niego w eliminacjach mistrzostw świata?
Afimico Pululu podbija Europę, zgarnie koronę króla strzelców? Co za słowa o gwieździe Jagiellonii!
Adrian Siemieniec mówi o determinacji i farcie
Dla mistrza Polski to już czwarty z rzędu mecz bez porażki. Szkoleniowiec Jagiellonii, Adrian Siemienic był zadowolony z postawy podopiecznych w pierwszej połowie. Przyznał, że po przerwie lepiej prezentował się Widzew. - Bardzo ważne zwycięstwo, w bardzo trudnym meczu - tłumaczył trener Siemieniec. - Potrzebowaliśmy spójności w obronie, dużo determinacji, poświęcenia, jakości w bramce i chyba też trzeba uczciwie powiedzieć: piłkarskiego farta. Chciałem pogratulować Widzewowi tego meczu. Szczególnie drugiej połowy i końcówki. Byli bardzo groźni. Uczciwie zapracowali przynajmniej na punkt - podkreślił opiekun białostockiej drużyny.
- Cieszę się, że jako obrońca mogę dać drużynie coś ekstra. Cieszę się, że zdobyliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Zawsze lepiej jest strzelić w wygranym meczu, a nie bramkę pocieszenia - powiedział Mateusz Skrzypczak, obrońca Jagiellonii, cytowany przez klubowe media. -