Górnik Zabrze liderem Lotto Ekstraklasy!

i

Autor: CYFRASPORT

Rozpędzony Górnik Zabrze nie chce się zatrzymać. Lech Poznań odprawiony z kwitkiem

2017-11-04 23:29

Kiedy skończy się sen fenomenalnego beniaminka z Zabrza? Górnik rozegrał już mecze z wszystkimi drużynami ekstraklasy i po 15 ligowych pojedynkach jest na szczycie tabeli. Tym razem na tarczy z Górnego Śląska wrócił poznański Lech, który przekonał się o sile Górników w sobotni wieczór. Przegrał przy Roosevelta 1:3.

Wynik w Zabrzu otworzył nie kto inny jak Igor Angulo. Hiszpan wykorzystał jedenastkę, którą sędzia podyktował gospodarzom za faul Rafała Janickiego na Danim Suarezie. Najlepszy snajper ekstraklasy uderzył perfekcyjnie i - choć Matus Putnocky wyczuł jego intencje - nic nie mógł zrobić. Kolejorz ruszył do odrabiania strat, ale znów wróciła bolączka Lecha, czyli skuteczność. Najlepszą okazję do wyrównania zmarnował Maciej Gajos, który spudłował głową z kilku metrów.

Przewagę miał Lech, ale Górnik okazał się być zabójczo skuteczny. Rafał Kurzawa dograł do Szymona Żurkowskiego, a młody pomocnik zdecydował się na strzał zza pola karnego. Uderzył lewą nogą tak precyzyjnie, że wyciągnięty jak struna Putnocky mógł tylko bezradnie zerkać na piłkę wpadającą do siatki. Do przerwy zabrzanie prowadzili przed własną publicznością 2:0.

Lech poczuł krew i przycisnął. Miejscowi przeżywali trudne chwile. Rozpaczliwe interwencje defensorów ratowały raz po raz bramkarza z Zabrza. Kolejorz tak bardzo chciał strzelić gola, że w 69. minucie zapomniał o obronie i miał szczęście, że Damian Kądzior nie wykończył sytuacji jeden na jeden z Putnockym. Lech wniosków nie wyciągnął i zapłacił za to sześć minut później. Nieudaną pułapkę ofsajdową wykorzystał Angulo, który pomknął na bramkę i spokojnie wykończył kontrę gospodarzy. Na kwadrans przed końcem było 3:1 i takim rezultatem skończył się mecz przy Roosevelta.

Górnik pokonał Lecha, bo był tego wieczoru sprytniejszy i skuteczniejszy. Gospodarze pokazali charakter, którego w wielu momentach brakowało poznaniakom. To oznacza, że po serii 15 gier zabrzanie będą na szczycie tabeli polskiej ekstraklasy. Fenomenalnego beniaminka czeka jednak trudne zadanie po przerwie reprezentacyjnej. Zagra kolejno z Legią, Jagiellonią i Wisłą Kraków. Czy utrzyma się na szczycie?

Górnik Zabrze - Lech Poznań 3:1 (2:0)

Bramki: Igor Angulo 13 (k), 75, Szymon Żurkowski 34 - Christian Gytkjaer 62

Żółte kartki: Szymon Matuszek, Erik Grendel, Michał Koj

Górnik: Loska 3 - Wolniewicz 2, Wieteska 3, Suarez 3, Koj 3 - Kądzior 3 (78. Grendel), Żurkowski 5, Matuszek 3, Kurzawa 4 - Wolsztyński Ł. 3 (70. Ambrosiewicz 3), Angulo 4

Lech: Putnocky 3 - Gumny 3 (60. Rakelss 3), Janicki 1, Dilaver 2, Kostevych 3 - Makuszewski 2, Trałka 2, Gajos 2, Majewski 3 (80. Nielsen N.), Jevtić 3 (80. Radut) - Gytkjaer 3

Udany pościg Jagi. Wisła pokonana w Płocku

Nie żyje kibic Górnika Zabrze. Zmarł przez kibicowskie porachunki

Nemanja Nikolić wrócił do Warszawy [ZDJĘCIE]

Najnowsze