Jakub Rzeźniczak i Magda Stępień mieli tworzyć piękną, szczęśliwą parę na lata. Piłkarz miał ustatkować się z kobietą. Modelka była przekonana, że tak się stanie, ale ostatecznie historia przebiegła zupełnie inaczej. - Wierzyłam, że ta miłość przetrwa wszystko. Myślałam, że będziemy ze sobą na dobre i na złe - mówi w wywiadzie z Plejadą Stępień. Zjawiskowa piękność wylała swój żal do piłkarza Wisły Płock w długiej rozmowie. Nie oszczędziła tam gorzkich szczegółów. To może się mu nie spodobać!
ZOBACZ TAKŻE: Wiemy, co Klepacka myśli o Zillmann! Wymowny wpis na Facebooku
Szokujące wyznanie byłej dziewczyny Rzeźniczaka
"Rzeźnik" ma już spotykać się z nową dziewczyną. Poprzednią partnerkę miał zostawić, gdy ta była w ciąży. To był okropny cios dla modelki Magdaleny Stępień. - Zaczęłam tyć. Kilogramów przybywało coraz więcej, a ja zaczęłam patrzeć na siebie krytycznie. (...) Wpadłam w lekkie kompleksy po tym, jak Kuba odszedł do innej kobiety. To wywołało we mnie smutek i rozżalenie - mówi dla Plejada.pl.
Najbardziej szokuje jednak wyznanie dotyczące samego porodu. - Nie dawałam rady psychicznie i fizycznie. Może łatwiej byłoby mi znieść ten ból, gdyby Kuba był obok. Mimo że wiedział, że się zaczęło i że mogę w każdej chwili urodzić, to przyjechał dopiero później przed szpital ze swoją nową partnerką - przyznała, dodając, że piłkarz Wisły Płock miał wybrać spotkanie z nową dziewczyną. - On woli być z nią niż z nami. Kiedy ja wychodziłam z naszym synem ze szpitala, on randkował w przydrożnym barze - twierdzi.