Skorża stracił twarz

2010-10-04 7:25

Ktoś powiedział ostatnio, że wśród trenerów pracujących w polskiej lidze zanikł honorowy zwyczaj podawania się do dymisji.

Przykładów kurczowego trzymania się stołka jest w tym sezonie wyjątkowo dużo. Najpierw Jose Mari Bakero trwał na stanowisku ile się dało, chociaż był upokarzany przez prezesa Wojciechowskiego.

Wstyd było też patrzeć na Rafała Ulatowskiego, ale na największego nieudacznika sezonu wyrasta Maciej Skorża. Już widać, że w tym składzie Legia nic w lidze nie zdziała, a olbrzymią winę za nieudane transfery ponosi sam Skorża, bo każdy gracz był przez niego "przyklepywany".

Przeczytaj koniecznie: "Jaga" idzie na mistrza

Miał mieć pomysł na Legię, ale zawodzi na całej linii. Zimą Legia musi być przebudowana, bo widać, że mieszanka polskich pseudogwiazdorów i zagranicznej armii zaciężnej, dla której "elka" nic nie znaczy, wyraźnie się nie sprawdziła.

A że równie dużym niewypałem okazuje się sam trener, to szansę przebudowania Legii powinien dostać już ktoś inny.

Najnowsze