Prezydent Katowic żegna Jana Furtoka. Stadion "GieKSy" ma nosić jego imię
- Jego osiągnięcia, zarówno na boisku, jak i poza nim, na zawsze zapisały się w sercach kibiców oraz historii Katowic. Pamięć o Janie Furtoku pozostanie żywa, dlatego proponuję, aby miejski stadion nosił jego imię – to gest, który odda hołd jego zasługom, a jego dziedzictwo będzie towarzyszyć przyszłym generacjom miłośników futbolu. - napisał w mediach społecznościowych Marcin Krupa, prezydent Katowic żegnając legendarnego zawodnika i trenera GKS-u Katowice
Już kilka miesięcy temu - podczas gali z okazji 60-lecia GKS-u - z taką propozycją wyszedł Krzysztof Nowak, prezes katowickiego klubu. Teraz pod wpisem Marcina Krupy natychmiast pojawiły się komentarze od pogrążonych w żałobie kibiców "GieKSy", którzy jasno dali do zrozumienia, że ich zdaniem jest to decyzja jedyna z możliwych i powinna znaleźć potwierdzenie w rzeczywistości jak najszybciej.
Nie żyje Jan Furtok. Miał 62 lata
Informacje o śmierci Jan Furtoka pogrążyły w smutku i żałobie nie tylko najbliższych 36-krotnego reprezentanta Polski, ale również kibiców z Katowic i całej Polski. Kondolencje rodzinie i "GieKSie" złożyły także inne polskie kluby, z Legią Warszawa, ŁKS-em Łódź i Zagłębie Lubin na czele.
Jan Urban poruszony śmiercią Jana Furtoka. "Był duszą towarzystwa, a na boisku zadziorny typ"
Lekarze zdiagnozowali u Jana Furtoka chorobę Alzheimera w 2015 roku. Od tamtej pory legendarny zawodnik i trener GKS-u Katowice coraz rzadziej pojawiał się publicznie. Po raz ostatni przed swoją śmiercią pojawił się przy okazji 60-lecia "GieKSy", a jego stan poruszył wiele osób związanych z klubem. Ze względu na swoje zasługi dla klubu, Furtok doczekał się muralu w samym centrum Katowic oraz uznawany jest za największą ikonę klubu. Barwy katowickiej drużyny reprezentował jako piłkarza w latach 1979-1988 oraz 1995-1998. Po zakończeniu sportowej kariery trenował "GieKSę" w 2005 roku. W sezonie 19985/86 sięgnął po Puchar Polski.