Wybór Jerzego Brzęczka na selekcjonera reprezentacji Polski był dużym zaskoczeniem. Trener nie miał wielkich osiągnięć w polskiej lidze i wydawało się, że po nieudanych mistrzostwach świata warto postawić na doświadczonego szkoleniowca. Zbigniew Boniek zadecydował inaczej. Początki Brzęczka nie były najgorsze i dawały nadzieje na lepszą grę.
Kamil Grosicki nie zamierzał ukrywać, co myśli o relacjach z Michniewiczem. Powiedział to wprost
Brzęczek o zwolnieniu z kadry. Pierwszy tak ostry wywiad
Optymizm szybko się jednak skończył, bo postawa reprezentacji nie wyglądała w eliminacjach do mistrzostw Europy tak, jak wielu kibiców by chciało. Wyniki były co prawda zadowalające, bo kadra bezpośrednio awansowała na Euro, ale styl był już daleki od oczekiwań. Boniek podkreślał jednak, że mimo krytyki Brzęczka zwolnić nie zamierza.
Wiemy co z kolanem Roberta Lewandowskiego! Już wszystko jasne, trener Bayernu zdradził całą prawdę!
Stało się inaczej. Polski trener został zastąpiony niespodziewanie Paulo Sousą, a koniec tej historii jest doskonale znany. Brzęczek w rozmowie z TVP Sport postanowił wrócić do nieprzyjemnych dla siebie wydarzeń. Trener zasugerował, że wszystkie cele, które miał do zrealizowania, zrealizował. Odpiera również argument o fatalnej grze kadry.
Brzęczek o zwolnieniu z kadry. Padły ostre słowa
- OK, zagraliśmy fatalny mecz we Włoszech, bez dwóch zdań. Byli od nas lepsi, nie trafiłem z personaliami. Ale zadajmy sobie podstawowe pytanie. Odszedłem z reprezentacji, a my wygraliśmy dwa razy z Albanią, dwa razy z San Marino i dwa razy z Andorą. A mnie zarzucano, że nie wygraliśmy z Włochami, Portugalią i Holandią - powiedział były selekcjoner.
- Zagrałem 24 mecze i wygrałem pięćdziesiąt procent. Cztery razy graliśmy z Włochami, dwa razy z Portugalią, dwa razy z Holandią. Nasze cztery mecze z Włochami przypadły na ich serię 37 spotkań bez porażki. Historyczny wynik w skali światowej. I ja byłem krytykowany, że z nimi nie wygraliśmy - uważa Brzęczek. Dodał, że ze Zbigniewem Bońkiem po zwolnieniu rozmawiał raz i nie ma do niego żalu o zwolnienie.
Według Brzęczka do dymisji przyczynili się w dużej mierze dziennikarze. - Zrobił to, czego wy chcieliście. Tylko, że nie w tym czasie, gdy tego oczekiwaliście. Zwolnił mnie m.in. ze względu na was, bo chciał mieć spokój - powiedział. Wcześniej stwierdził, że jego kadra została oceniona przez pryzmat gorszych meczów z Włochami i z Holandią.