Takie rzeczy nie zdarzają się zbyt często, a już zwłaszcza gdy mówimy o piłkarzu, który jeszcze dwa lata temu występował na mistrzostwach świata. A jednak - Peszko postanowił, że po rozstaniu z Lechią najlepszym wyborem będzie dla niego gra w występującej na szóstym poziomie rozgrywkowym w kraju Wieczystej. Nie jest tajemnicą, że skrzydłowy został przekonany m.in. doskonałymi warunkami finansowymi. W stolicy Małopolski ma zarabiać 40 tysięcy złotych miesięcznie.
Kostyra nie ma wątpliwości! Boniek NAŁOŻYŁ PRESJĘ na trenera Ekstraklasy [SUPER SPORT]
Ekspert "Super Sportu", Jan Tomaszewski, otrzymał pytanie, czy jego zdaniem Peszko spokojnie nie poradziłby sobie jeszcze w Ekstraklasie. Opinia byłego bramkarza reprezentacji wybrzmiała jednoznacznie. - Dni Peszki w Ekstraklasie się skończyły. Tutaj są inne wymagania. No cóż - moim zdaniem do Ekstraklasy się nie nadaje. A jego transfer do szóstej ligi? Kto bogatemu zabroni... Teraz cała Polska wie kim jest właściciel Wieczystej, Wojciech Kwiecień. Zasłynął na cały kraj i kto wie, czy to nie jest najtańsza promocja. Gratuluję mu - podkreślił eksgolkiper.
Na samego Peszkę spada teraz z pewnością spora odpowiedzialność. Tak wysoko opłacany zawodnik w klasie okręgowej z pewnością musi walnie przyczyniać się do sukcesów swojej drużyny na boisku. W innym bowiem razie były kadrowicz nie uniknie słów krytyki i zarzutów, że jest pozbawiony motywacji i zależy mu wyłącznie na inkasowaniu sowitych przelewów.
Christian Gytkjaer w Legii Warszawa? "Transfer niemożliwy". Znamy powody! [SUPER SPORT]