Przez lata swojej kariery Sławomir Peszko dał się poznać wszystkich kibicom piłkarskim. Dobra gra w Wiśle Płock oraz Lechu Poznań umożliwiła mu kontynuowanie kariery na Zachodzie, zaś po powrocie długo związany był z Lechią Gdańsk. Zanotował także epizod w Wiśle Kraków. Teraz jest natomiast piłkarzem Wieczystej Kraków. Oprócz występowania w niższych klasach rozgrywkowych, obecnej ekipie "Peszkina" przyszło zanotować przygodę także w Pucharze Polski na szczeblu centralnym.
ZOBACZ TEŻ: Mateusz Borek brutalnie szczerze o sytuacji Legii Warszawa. Wskazał potężne błędy
Nie będzie ona jednak wspominana szczególnie udanie. Choć krakowianie uporali się z pierwszoligowym Chrobrym Głogów, to w 1/16 finału musieli uznać wyższość innego klubu ze stolicy Małopolski - Garbarni. Polegli w tym starciu aż 0:5. Dodatkowo przedwcześnie murawę musiał opuścić Sławomir Peszko, co było spowodowane kontuzją. Wstępne doniesienia brzmią okropnie - według "Gazety Krakowskiej" gracz miał naderwać więzadło w kolanie.
Jeżeli wieści te się potwierdzą, Sławomira Peszkę będzie czekała z pewnością długa przerwa od futbolu. Po doznaniu urazu tego typu, do siebie można wracać nawet przez ponad pół roku. W przypadku naderwania więzadła, "Peszkin" prawdopodobnie straciłby już szansę na występy ligowe w sezonie 2021/2022, w którym Wieczysta rywalizuje o zameldowanie się w III lidze.