To był mecz na szczycie czwartej ligi małopolskiej. Lider, Unia Tarnów mierzyła się na własnym obiekcie z drugim zespołem, Limanovią Limanowa. Pod adresem trenera gości, Andrzeja Paszkiewicza z trybun padały chamskie hasła. - Do budy idź - wołał jeden ze starszych kibiców.
Reakcja szkoleniowca była natychmiastowa. Trener zespołu z Limanowej momentalnie "zgasił" hejtera. - Do budy to chodzi pies. Na ulicy też byś mi tak powiedział, człowieku? Taka jest Twoja kultura? Śmiejesz się człowieku... Masz dwa razy więcej lat ode mnie, a kultury dwa razy mniej, chłopie. Na ulicy byś mnie spotkał i byś mi tak powiedział? Kultura stadionowa. Dzieci tam siedzą koło Ciebie, dzieci tam siedzą - powiedział Paszkiewicz, czym zamknął usta kibicowi.
Limanovia przegrała to spotkanie 0:2 i ma tylko iluzoryczne szanse na walkę o awans do III ligi. Na trzy kolejki przed końcem traci do lidera z Tarnowa siedem punktów. Ekipa z Limanowej walczy o powrót na trzeci szczebel rozgrywkowy (II liga), z którego została zdegradowana po sezonie 2014/2015. Reaktywacja klubu rozpoczęła się w lidze okręgowej.