Wolski kierował mercedesem po pijaku w sierpniu zeszłego roku. O całej sprawie zrobiło się głośno dopiero po roku, choć pierwszy wyrok Sądu Rejonowego Kraków-Śródmieście zapadł już 8 lutego. Szczegóły sytuacji zdradziła w rozmowie z "Super Expressem" rzeczniczka krakowskiej policji. - 16 sierpnia 2021 roku po północy na ulicy Grzegórzeckiej w Krakowie policjanci zauważyli kierującego mercedesem, który nie dostosował się do znaku drogowego C9 („nakaz jazdy z prawej strony znaku”). W związku z tym pojazd został zatrzymany do kontroli, podczas której okazało się, że kierowca jest nietrzeźwy (badanie wykazało 1,7 promila). W związku z popełnionym przestępstwem drogowym (jazda w stanie nietrzeźwości – art. 178a kk) wszczęto w tej sprawie dochodzenie, przedstawiono podejrzanemu zarzuty a po zakończeniu postępowania przesłano akta do prokuratury z wnioskiem o objęcie aktem oskarżenia - powiedziała Anna Wolak-Gromala. Mimo to, wyrok sądu jest zaskakująco niski, jednak nie jest to ostatnia kara Wolskiego. Wisła Płock zapowiedziała już, że wyciągnie wobec niego konsekwencje.
Wisła Płock wyciągnie konsekwencje wobec Wolskiego! Gwiazdor Ekstraklasy poniesie karę za jazdę po pijaku
Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł 15 lipca. Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał orzeczenie pierwszej instancji, pomimo wniosku prokuratury o zaostrzenie kary. W związku z tym Wolskiemu zabrano prawo jazdy na okres trzech lat i zobowiązano go do wpłaty 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz 7,5 tys zł grzywny. Tak niska kara pieniężna, patrząc na zarobki gwiazdora Ekstraklasy, jest dość niepoważna, ale niespełna 30-latek otrzyma kolejny cios ze strony obecnego klubu.
Haniebny gest Cristiano Ronaldo. Całkowicie olał legendę Premier League, wszystko się nagrało
Wolski nie jest pierwszą gwiazdą sportu, która jeździła pod wpływem...
- Zachowanie Rafała było karygodne i stanowczo je potępiamy. Zostanie ukarany co najmniej dotkliwą karą finansową, a po treningu, który jeszcze trwa, ma się niezwłocznie stawić u prezesa klubu. Niedługo wydamy w tej sprawie komunikat i będziemy chcieli porozmawiać na ten temat z kibicami. O całej sprawie dowiedzieliśmy się dopiero dziś, bo do klubu nie wpłynęła w tej sprawie żadna informacja w formie pisma - powiedział nam Michał Łada, rzecznik "Nafciarzy". Może się okazać, że to pracodawca ukarze Wolskiego mocniej niż wymiar sprawiedliwości.