Jeżeli taką murawę specjaliści wynajęci przez SN ( a PZPN płaci ciężkie pieniądze) położą na Finał LE to będzie to nasza ostatnia impreza
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) maj 2, 2015
Oczywiście podobna groźba nam nie grozi. Za murawę podczas finałów rozgrywek europejskich odpowiedzialny jest UEFA, więc prawdopodobieństwo kolejnej kompromitacji jest raczej niewielkie. Choć po prawdzie - tor na Grand Prix Polski też budowali Duńczycy, a zamiast żużlowej trasy, stworzyli piaskownicę, więc kto to wie.
Robert Lewandowski pokazał nową maskę ochronną! Zagra z Barceloną?
Podobne zdanie na temat obiektu w Warszawie miał też Paweł Janas i Henning Berg. Obecny szkoleniowiec Legii Warszawa uznał, że właśnie koszmatny stan boiska spowodował, że jego drużyna miała w sobotę tak wielkie problemy z rozgrywaniem piłki. Nie dodał, że dokładnie te same problemy mieli też gracze "Kolejorza". Może dlatego, że oni do gry na polu buraków - regularnie na własnym obiekcie - zdążyli się już przyzwyczaić.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail