Po 16 kolejkach PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa znajduje się w strefie spadkowej. Wojskowi mają co prawda do rozegrania dwa zaległe mecze, ale nawet komplet punktów w tych spotkaniach nieznacznie poprawi ich sytuację. Ligowa czołówka znacznie odjechała legionistom, którzy walczą w tym sezonie na trzech frontach. 9 grudnia rozegrają u siebie decydujący mecz fazy grupowej Ligi Europy ze Spartakiem Moskwa, a ewentualne zwycięstwo da im sensacyjny awans do następnej rundy. Mistrzowie Polski awansowali już do ćwierćfinału Pucharu Polski, który może okazać się kołem ratunkowym w kontekście europejskich pucharów w przyszłym sezonie. Mimo wszystko, sytuacja Legii w Ekstraklasie jest opłakana, czego nie są w stanie zaakceptować ani kibice klubu, ani jego działacze. Dariusz Mioduski i jego pracownicy szukają odpowiedniego rozwiązania, a tym ma być zatrudnienie Marka Papszuna, który miałby zarabiać w stolicy krocie.
Bohater Euro 2016 wyznał z jakiego klubu odrzucił ofertę. Ten transfer mógł być hitem
W galerii poniżej dowiecie się, jakim majątkiem dysponuje Zbigniew Boniek:
Boniek stanowczo o najnowszych doniesieniach
Obecny trener Rakowa Częstochowa pracuje tam od 2016 r. Doprowadził klub do Ekstraklasy, w której poprzedni, jubileuszowy, sezon zakończył na drugim miejscu. Srebrne medale osłodziło piłkarzom zwycięstwo w Pucharze Polski. Także w trwającym sezonie częstochowianie walczą o mistrzostwo, jednak tym razem nie rywalizują z Legią. 47-letni szkoleniowiec urodził i wychował się w Warszawie, a do tego sam przyznał, że sympatyzował właśnie z tą drużyną. Nic dziwnego, że w trudnym momencie działacze Wojskowych chcą sięgnąć po cenionego trenera, który czuje więź do klubu.
To na tego asa Cracovii musi uważać mistrz Polski. Pelle van Amersfoort zakręci Legią?
Szokujące są jednak najnowsze doniesienia Interii, które mówią o tym, że Legia nie zamierza negocjować z Rakowem w sprawie przenosin Papszuna. Warszawscy działacze podjęli decyzję, by kwestię rozmów z szefostwem klubu zostawić trenerowi, który pozostaje w przyjacielskich relacjach z właścicielem. W razie fiaska negocjacji, chcą poczekać na 47-latka do lata. Te spekulacje dosadnie ocenił na Twitterze Zbigniew Boniek, który napisał wprost: „Chory układ”.