Legia Warszawa zaprezentowała się całkiem przyzwoicie w eliminacjach Ligi Mistrzów. Choć w II rundzie w słabym stylu wyeliminowała Florę Tallin, to spotkania z dużo wyżej notowanym Dynamem Zagrzeb wyglądały już dużo lepiej i długo można było mieć nadzieję, że warszawiacy są w stanie wyeliminować rywala z Chorwacji. Ostatecznie „Legioniści” przegrali z Dynamem u siebie 0:1 (w pierwszym meczu było 1:1) i teraz walczyć będą o fazę grupową Ligi Europy. Okazuje się, że klub musi być jednak bardzo czujny również w sprawach nie tylko sportowych, ale i marketingowych. Na jaw wyszło, że Legia Warszawa współpracowała z firmą, której pracownik groził w internecie Jarosławowi Kaczyńskiemu. Klub postanowił zareagować na całą sytuację.
Jacek Magiera nie ma wątpliwości. To dlatego Śląsk odpadł z el. LKE
Legia kończy współpracę z dostawcą suplementów. Powodem wpisy jednego z pracowników
Całą sytuację za pomocą mediów społecznościowych wyjaśniła Iza Kruk, rzeczniczka prasowa Legii Warszawa. Choć wyjaśniła ona, że klub nie ma wpływu na pracowników firm zewnętrznych, to współpraca z firmą ZinZino została zakończona. - W 2020 roku Klub podpisał umowę z renomowaną, międzynarodową firmą ZinZino, która dostarcza dla wielu podmiotów wysokiej jakości produkty wykorzystywane do suplementacji. Klub nie ma jednak wpływu na politykę kadrową zewnętrznej firmy i zachowania zatrudnianych w niej osób – napisała Kruk – Jednocześnie podkreślamy, że wszelkie przejawy agresji, także słownej, w publicznym wyrażaniu jakichkolwiek poglądów, uważamy za nieakceptowalne. Informujemy, że okres obowiązywania umowy się zakończył i Klub podjął decyzję o jej nieprzedłużaniu – dodała.
Będą transfery do Rakowa Częstochowa? Mamy komentarz prezesa
Na całą sytuację uwagę zwróciła jedna z użytkowniczek Twittera. Okazało się, że jeden z dyrektorów firmy ZinZino umieścił na Twitterze niezwykle kontrowersyjny wpis na temat Jarosława Kaczyńskiego.