Lech tak jak zapowiedział, tak i zrobił. Od pierwszych momentów spotkania poznaniacy mocno zaatakowali bramkę przeciwnika. Bardzo aktywni z przodu byli Wichniarek, Kriwiec i Stilić. Niestety ataki okazały się nieskuteczne. Dobrymi interwencjami popisał się bramkarz Interu.
Po kwadransie naporu Lech wyraźnie zwolnił i spuścił z tonu. Azerom udało się nawet przeprowadzić groźną kontrę. Lech tez miał jeszcze swoje sytuacje w poprzeczkę strzelił zdobywca bramki z pierwszego meczu Artur Wichniarek (33 l.).
Bezbramkowy wynik do przerwy udowodnił, że Inter tanio skóry nie sprzeda.
W drugiej połowie gra wyrównała się jeszcze bardziej. Na akcje Lecha, co prawda już nie z takim impetem, ale odpowiadali przyjezdni. Kilkakrotnie zrobiło się groźnie pod bramką Krzysztofa Kotorowskiego (34 l.).
W 78 min. z boiska zszedł Wichniarek, w jego miejsce na placu gry pojawił się Jacek Kiełb (22 l.).
W 84 min. Karlsons zaszokował cały Poznań. Po serii błędów w obronie strzelił gola, było 1:0 dla Azerów. Do końca regulaminowego czasu gry wynik nie uległ zmianie. Inter odrobił straty z pierwszego meczu i wygrywał 1:0.
Pierwsza część dogrywki nie zmieniła obrazu gry. Lech atakował, niestety niewiele z tego wynikało. A Inter chwilami groźnie odpowiadał. W drugiej części było tak samo i horror jaki zafundowali gracze z Poznania ze swoim kibicom trwał dalej. Ostatnim jego etapem musiałby być karne.
Seria rzutów karnych skończyła się dopiero po strzałach golkiperów (11-tej serii). Dzięki wspanialej postawie Kotorowskiego, który tym samym stał się bohaterem tego meczu.
Eliminacje LM: Lech Poznań awansował do III rundy! Horror z happy endem
2010-07-22
1:05
Lech Poznań w III rundzie eliminacji do tegorocznej Ligi Mistrzów! Mistrzowie Polski po prawdziwym horrorze piłkarskim, wyeliminowali azerski Inter Baku. O awansie zadecydowały rzuty karne. Po regulaminowym czasie gry Inter prowadził 1:0.