Eden Hazard przyszedł do Realu Madryt w 2019 roku. "Królewscy" za Belga zapłacili Chelsea 88,5 mln funtów. W kontrakcie były zapisy dotyczące bonusów, które musiał zagwarantować Florentino Perez przy transferze. Jeden z bonusów zapewnia 20 mln funtów dla Chelsea, jeśli Belg wygra z madryckim zespołem Ligę Mistrzów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Hazard przez całą edycję pojawił się na boisku zaledwie 83 minuty. Na pewno pieniądze przydadzą się "The Blues" z powodu zmiany właściciela klubu, po odejściu Romana Abramowicza. Po podsumowaniu wszystkich bonusów może się okazać, że Real Madryt w sumie przeleje na konto londyńskiego klubu 130 milionów funtów od czasu podpisania kontraktu przez belgijskiego skrzydłowego.
31-latek nie potrafi pokazać na boisku formy, którą prezentował wybiegając w barwach Chelsea. Od początku pobytu na Santiago Bernabeu liczba występów Hazarda nie przekroczyła w żadnym sezonie 20 meczów. Nie mówiąc już o słabych statystykach, bo Belg odkąd gra dla Realu Madryt maksymalnie strzelił w jednym sezonie 3 gole i zaliczył 1 asystę.
UEFA zabrała głos po skandalu. Jest oficjalne oświadczenie. Całą winę zrzucili na kibiców
Hazard zarabia 21,6 milionów euro rocznie, przyszły sezon będzie dla 31-latka decydujący. Jeśli nie powróci do swojej dawnej formy to "Królewscy" najprawdopodobniej nie przedłużą z nim kontraktu ze względu na brak przynoszących korzyści.