Juranovic grał w Legii tylko przez rok, ale jest znakomicie wspominany przez kibiców. W 41 meczach dla Wojskowych strzelił 2 gole i zanotował 10 asyst. Jeszcze tuż przed transferem do Celticu popisał się piękną bramką w wyjazdowym meczu ze Slavią Praga (2:2), która miała ogromne znaczenie w kwestii awansu Legii do zeszłorocznej Ligi Europy. Przed rewanżem przeniósł się do Szkocji za ok. 3 miliony euro i z miejsca stał się jednym z czołowych zawodników "The Bhoys". Został wybrany do jedenastki minionego sezonu szkockiej Premier League, a także regularnie występuje w reprezentacji Chorwacji. Jego kariera rozwija się wzorcowo i już niedługo 26-latek może trafić do prawdziwego giganta!
Legenda Lecha przejechała się po Kolejorzu. Wylicza błędy mistrzów Polski, ocena jest druzgocąca
Juranović trafi do giganta? Szokujące doniesienia z Anglii
Graeme Bailey, doskonale poinformowany dziennikarz z Anglii, donosi, że Juranoviciem bardzo mocno interesuje się londyńska Chelsea. "The Blues" wzmocnili już linię defensywną, ściągając Kalidou Koulibaly'ego i Marca Cucurellę, ale myślą też o prawej obronie. Wcześniej mówiło się o potencjalnym transferze m.in. Denzela Dumfriesa z Interu Mediolan bądź Kyle'a Walkera-Petersa z Southampton. Priorytetem ma być jednak były gwiazdor Legii, o którego angielski klub stara się już od tygodni. Ale nie jest to jedyna opcja Chorwata!
Hitem letniego okna transferowego jest oczywiście Robert Lewandowski w Barcelonie!
Chelsea przedłużyła kontrakt z Cesarem Azpilicuetą, ale szuka drugiego prawego obrońcy, jednak Juranović może wybrać inną ofertę. Bailey poinformował też o zainteresowaniu ze strony Manchesteru United i Atletico Madryt. Erik ten Hag, trener "Czerwonych Diabłów", ma mocno naciskać na transfer nowego bocznego defensora. Co więcej, ma zgodzić się na odejście Aarona Wan-Bissaki, co zwolniłoby miejsce w składzie. Angielski dziennikarz twierdzi, że Celtic zgodziłby się na transfer Juranovicia za ok. 15 milionów euro. Taka kwota nie powinna być problemem dla żadnej z wymienionych drużyn, ale jak na razie do Glasgow nie wpłynęła jeszcze oficjalna oferta.