Niespełna 28-letni Kane jest wychowankiem Tottenhamu i spędził w nim praktycznie całe swoje piłkarskie życie (poza krótkoterminowymi wypożyczeniami do Norwich oraz Leicester). Napastnik krok po kroku budował swoją pozycję w drużynie „Kogutów”, aż w końcu uzyskał status żywej legendy klubu z White Hart Lane, a następnie Tottenham Stadium. Dla Tottenhamu zdążył już zagrać 327 razy, w tym czasie 215 razy trafiał do siatki rywali.
Jedynym problemem Kane’a w Tottenhamie jest brak trofeów. Z tego powodu bardzo często wymienia się jego nazwisko w kontekście transferu do któregoś z najmocniejszych klubów europejskich. Legendarny Arsene Wenger, były trener m.in. Arsenalu jest jednak zdania, że Anglik wcale nie musi opuszczać Tottenhamu licząc na trofea. Francuz uważa, że „Koguty” pod wodzą Jose Mourinho będą notować ciągły progres, a Portugalczyk zrobi z nich drużynę zdolną do wygrywania pucharów.
- Tottenham jest w sytuacji, w której może czuć ambicję i raczej nie powinniśmy oceniać stanu tylko na dzień obecny. Przecież Tottenham liderował lidze w grudniu. Było kilka przypadków, gdy przewodził Premier League, kiedy ja wciąż pracowałem w Arsenalu. Tylko Kane może należycie ocenić swoją sytuację. Taki zawodnik zawsze jest obiektem pożądania innych klubów. Do tej pory był prawdziwym liderem Tottenhamu – powiedział 71-letni Francuz.
Harry Kane jest prawdziwą legendą Tottenhamu, dla którego we wszystkich rozgrywkach zdobył aż 215 goli. 27-letniemu napastnikowi nie udało się jak do tej pory odnieść sukcesu z drużyną, a jego największym osiągnięciem jest awans do finału Ligi Mistrzów w 2019 roku, w którym „Koguty” przegrał z Liverpoolem (0:2). Indywidualnie Kane zapisał na swoim koncie także dwa tytuły króla strzelców angielskiej Premier League – w sezonach 2015/16 oraz 2016/17.