Zaczęło się od paskudnego urazu kolana, jakiego nabawił się van Persie. Klubowi lekarze próbowali różnych kuracji, ale noga bolała dalej. Trener Arsene Wenger czekał, czas płynął, a Robin nie mógł trenować i grać na sto procent. Aż spotkał swojego kolegę z Feyenoordu Rotterdam Danko Lazarovicia, który wysłuchał jego narzekań i powiedział: Dam ci adres kogoś kto ci pomoże, nazywa się Marijana Kovacević.
Zdesperowany piłkarz poleciał do Belgradu i zapukał w drzwi pod wskazanym mu adresem. Pani Kovacević zgodziła się mu pomóc, ale ostrzegła - nie jest lekarzem i nie ma uprawnień by leczyć. Jej metody są nieortodoksyjne.
Van Persie postanowił zaryzykować. Uzdrowicielka nasmarowała jego kolano dziwną maścią, a potem nałożyła na nie elektrody. Robin poczuł łaskotanie lekkich ładunków prądu.
Po trzech godzinach wyszedł z gabinetu. Kolano nie bolało. Nie bolało w drodze, ani w Londynie. Lekarze w Arsenalu nie kryli zdziwienia, prześwietlenie wykazało, że nie widać śladów urazu. Robin van Persie był pierwszy, za nim w drodze po zdrowie ruszyła prawdziwa pielgrzymka piłkarzy Premier League: Yossi Benayoun, Albert Riera, Fabio Aurelio, Glen Johnson, Frank Lampard. Wracali zachwyceni. Serbska farmaceutka potrafiła niemal "od ręki" usunąć ich dolegliwości.
Marijana Kovacević jest już wśród piłkarzy angielskiej ligi prawdziwą legendą. Ona sama nie godzi się rozmawiać z dziennikarzami, unika obiektywów fotoreporterów. Ale gdy ktoś prosi - wyleczy.
Trener Arsene Wenger mówi: Nie jestem lekarzem i w zasadzie nie lubię wszelkiej maści znachorów. Ale ona rzeczywiście piłkarzom pomaga.
Uzdrowicielka leczy Premier League
Robin van Persie (26 l.) z Arsenalu i Frank Lampard (31 l.) z Chelsea nie mają wątpliwości - ona ich uzdrowiła. Nikt nie wie jak to się stało.