„Super Express”: – To co, będziesz dziennikarzem?
Tomasz Kuszczak: – Zobaczymy! Może przyjdę do was do gazety lub telewizji na staż (śmiech)? Chcę się uczyć. Mówią, że mózg człowieka całe życie się rozwija i chłonie wiedzę. Zobaczymy, ile tej wiedzy przyjmie mój (śmiech).
– Jak postępy w nauce?
– Uczę się socjologii, filozofii, a więc przedmiotów, z którymi nie miałem do tej pory zbyt wiele kontaktu. Zaliczenie miałem ostatnio z socjologii, ale nie pytaj, jaką ocenę dostałem, najważniejsze, że była pozytywna.
Premier League. Szczęśliwy Artur Boruc i pechowy Łukasz Fabiański [WIDEO]
- Jak menedżer Birmingham zareagował na to, że studiujesz?
- Jest wyrozumiały. Po ostatnim meczu z Bristolem zapytałem, go czy mógłbym dostać dwa dni wolnego, bo muszę lecieć do Polski na studia. Wytłumaczyłem mu, że to dla mnie ważne, że wcześniej opuściłem kilka spotkań. Wyraził zgodę.
– Podczas wizyty w Poznaniu zostałeś zatrzymany przez policję. Co przeskrobałeś?
– Za przejście 4 metrów na czerwonym świetle dostałem mandat 100 zł. Zapłaciłem karę, choć ciężko się z nią zgodzić.
– Dałeś policjantom autograf?
– Tak, na pokwitowaniu... Nie rozmawialiśmy o piłce, a ja nie mówiłem, że jestem piłkarzem. Dla mnie 100 zł kary to niewielki wydatek, ale dla wielu ludzi to duża suma. Wydaje mi się, że tego typu kary są wyolbrzymione. W Anglii, w Japonii, Niemczech nigdy nie widziałem takiej sytuacji. Na całym świecie ludzie przechodzą na czerwonym świetle, to się zdarza każdemu, a tylko w Polsce od razu karze się ich mandatami.
- Porozmawiajmy o piłce. W ostatnim dniu zimowego okna kontrakt z Hull City podpisał bramkarz Legii Duszan Kuciak. Przebije się do składu?
- Nie będzie miał łatwo, bo w końcu trafił do lidera, gdzie mocną pozycję ma Allan McGregor. Dla Szkota to już czwarty sezon w "Tygrysach", poznał smak występów Premier League, jest reprezentantem kraju. Kuciak to doświadczony bramkarz, też kadrowicz, który regularnie grał w europejskich pucharach. Anglia to duże wyzwanie dla Słowaka. Jednak musi być cierpliwy i czekać, że menedżer Steve Bruce powie mu "dziś twoja kolej". Jego asystentem jest Mike Phelan, z którym pracowałem w Manchesterze Utd. Pomagał sir Aleksowi Fergusonowi. Kuciak to klasowy bramkarz, poradzi sobie.
Kibice Manchesteru United upamiętnili ofiary katastrofy w Monachium [ZDJĘCIE]
- Bramkarzem Liverpoolu został 17-letni Kamil Grabara z Ruchu Chorzów. Dobrze, że tak młodym wieku wyjechał do Anglii?
- Pamiętasz, ile miałem lat, gdy pojechałem do Niemiec? Tyle samo! To dobra decyzja. Chłopak ma talent, ale to, że jest w Liverpoolu to dopiero początek drogi. Od Kamila zależy, jak się ta jego przygoda z Anglią ułoży. Mnie cieszy to, że w Polsce zmienia się nastawienie do młodych piłkarzy, że wyjeżdżają do zagranicznych klubów. W Anglii co chwilę, ktoś mnie pyta o nastolatków z Polski, bo uzdolnionej młodzieży nie brakuje. W Evertonie dobre recenzje zbiera Paweł Żuk.
- Birmingham notuje ostatnio serię 6 meczów bez porażki, a ty od 3 spotkań nie puściłeś gola. "The blues" myślą o awansie do Premier League?
- Nikt o tym nie mówi. I bardzo dobrze. Jesteśmy blisko miejsc premiowanych grą w fazie play-off, ale sezon w Championship jest morderczy. Jest forma, o czym najlepiej świadczy pokonanie Ipswich i Derby - w końcu dwóch faworytów do promocji. Szczególnie cenna była wygrana z "Baranami", bo odniesiona została na ich stadionie. To pozytywne. Wydaje mi się, że jesteśmy najrówniej grającym zespołem w całej lidze. Choć i nam również przydarzył się "dołek" w listopadzie.