Reprezentant Maroka do światowej czołówki zawodników futbolu wbił się niespodziewanie i nagle. Ofensywny piłkarz stał się prawdziwą gwiazdą w zespole, który sprawił największą sensację ostatnich lat. Wraz z Leicesterem City zdobył mistrzostwo Anglii i był wiodącą postacią swojej drużyny. Nie dziwi więc, że po Mahreza zdecydował się sięgnąć Manchester City.
Wraz z przenosinami na Etihad Stadium dostał ogromną podwyżkę. Według lokalnych mediów Mahrez zgarnia tygodniowo około 200 tysięcy funtów (prawie milion złotych). Marokańczyk mimo takich zarobków miał problemy z uregulowaniem pensji opiekunce do dziecka, którą zatrudnił. Sprawa musiała trafić aż do sądu, który niedawno wydał wyrok w tej sprawie.
Catalina Miraflores, która w 2018 roku zajmowała się dwójką córek piłkarza rzecz jasna wygrała w sądzie. Ten nakazał Mahrezowi spłacenie wszystkich zaległości. Wynoszą one 3612 funtów. - Bardzo ciężko pracowałam na te pieniądze - powiedziała Miraflores, cytowana przez "The Sun". W dodatku Mahrez wraz z żoną muszą zapłacić 150 funtów odszkodowania.