Były reprezentant Danii miał okazję występować w kilku znanych klubach. Był piłkarzem m.in. Arsenalu Londyn, czy Juventusu. Wróżono mu wielką karierę i niekiedy pokazywał, że stać go na wiele. Niestety dla niego nie zawsze prowadził się jak zawodowy piłkarz. Napastnik nigdy nie ukrywał, że uwielbia rozrywkowy styl życia i bardzo często można było usłyszeć o skandalach z jego udziałem.
Lewandowski znów opuści mecz kadry?! Kibice mogą poczuć się ROZCZAROWANI
Duńczyk ma 32 lata i w zasadzie mógłby pograć jeszcze w piłkę, ale od stycznia tego roku pozostaje bez klubu. Wielkim echem w świecie futbolu odbiła się biografia zawodnika, która niebawem ma się ukazać w księgarniach. Piłkarz przypomniał w niej historie z trenerem Steve'm Bruce'm. Z tym szkoleniowcem współpracował i w Birmingham City i Sunderlandzie.
Ale ŁOMOT! Liverpool takiej KLĘSKI nie doznał prawie od wieku! To trzeba ZOBACZYĆ [WIDEO]
Bendtner uważa, że Bruce był najbardziej dbającym trenerem o niego. Chciał sprowadzić go na dobrą drogę. Napastnik wyjawił, że pewnego razu przyznał się szkoleniowcowi iż pięć razy w tygodni imprezuje w klubie ze striptizem. - Bruce zesztywniał. Musiał przetrawić to, co mu właśnie powiedziałem. Otworzył usta, ale nic nie mówił. Wydawało mi się, że doznał ataku serca. Nagle zaczął prychać i położył głowę na biurku rycząc ze śmiechu - czytamy w autobiografii Bendtnera. Duńczyk miał niewątpliwie ciekawą karierę...