Krychowiak miał trafić do Arsenalu latem. Wówczas cena 30 milionów euro okazała się zaporowa. Teraz jednak, gdy Polak podpisał już nowy kontrakt z Sevillą - zwiększona została klauzula odstępnego - kwota o piętnaście milionów wyższa nie tylko nie odstrasza, ale wręcz zachęca francuskiego menedżera Arsenalu do wzmożonych starań. A wszystko z powodu trudnej sytuacji kadrowej "Kanonierów". Problemy ze zdrowiem mają bowiem: Santi Cazorla, Francis Coquelin, Mikel Arteta czy Jack Wilshere.
Arsenal chce Krychowiaka by wygrać mistrzostwo Anglii?
Arsenal tymczasem wciąż ma nadzieje na pierwsze od dwunastu lat mistrzostwo Anglii. Zajmuje drugie miejsce w tabeli, traci dwa punkty do lidera z Leicester i nie zmieniła tego nawet sobotnia klęska w Southampton. W Boxing Day londyńczycy oberwali 0:4.
Pytanie tylko, czy Krychowiak zgodzi się na podobny ruch. Najwięcej zależy teraz od niego. W Hiszpanii ma uznaną markę. Wielu uważa go za najlepszego defensywnego pomocnika Primera Division. Na dodatek ekipa Unaia Emery'ego gwarantuje spokojny rozwój i odpowiednie przygotowanie przed Euro 2016. Arsenal to natomiast niewiadoma. Tym większa, że polski piłkarz nie mógłby zagrać w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Reprezentował bowiem już w tym sezonie Sevillę.
Boxing Day: Liverpool upolował Leicester!
- Zmienię klub tylko wtedy, gdy poczuję, że mogę się rozwinąć - stwierdził sam piłkarz, cytowany przez "The Sun".
Jeśli właśnie nadszedł ten moment, czeka nas nowy transferowy rekord polskiego piłkarza. Do tej pory najdroższy był bowiem Jerzy Dudek. W 2001 roku Liverpool zapłacił za niego 7,4 miliona euro.
![Robert Lewandowski szalał w Barcelonie. Szkoda, że bolały go plecy i nie przyjechał na kadrę? Jan Tomaszewski komentuje [NA ŻYWO]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-H3LF-dhgn-gizC_jan-tomaszewski-robert-lewandowski-300x250.jpg)
