Mecz pomiędzy Barceloną i Realem zawsze elektryzują fanów z całego świata już na długo przed pierwszym gwizdkiem i na długo po ostatnim. Nie inaczej było podczas ostatniego El Clasico w ramach 11. kolejki La Liga, które zakończyło się zwycięstwem Realu 2:1. Pomimo tego, że Barcelona objęła prowadzenie, to Jude Bellingham przechylił szalę zwycięstwa na stronę ekipy ze stolicy kraju. Po meczu nie zabrakło oczywiście gorzkich słów ze strony zawodników Barcelony, w tym Roberta Lewandowskiego. Największą uwagę skupił jednak na sobie Ilkay Gundogan.
Ilkay Gundogan zbulwersowany tym, co zobaczył w szatni po El Clasico. Postanowił powiedzieć o tym publicznie
Niemiecki pomocnik, który latem przeniósł się z Manchesteru City do Barcelony na zasadzie wolnego transferu zdecydowanie przywykł do tego, co w szatni preferował Pep Guardiola i po przegranym El Clasico nie spodobało mu się to, jak zachowują się jego koledzy z drużyny. Pomocnik w rozmowie z mediami wskazał bowiem, że... ci nie byli wystarczająco poirytowani po przegraniu tak ważnego spotkania.
Kumpel Lewandowskiego nie wytrzymał! Wszystko wyniósł do mediów. Zbulwersowało go to, co ujrzał w szatni
- (...) Nie chcę powiedzieć czegoś złego, lecz wszedłem do szatni po meczu i oczywiście, widziałem moich kolegów niezadowolonych po przegraniu tak ważnego meczu, z tak ważnym rywalem, ale w takiej sytuacji chcę widzieć zdecydowanie więcej frustracji, złości i żalu! To jest chyba część problemu. Czasami trzeba po prostu wyrazić więcej emocji. - stwierdził po przegranej w El Clasico Gundogan ujawniając, co działo się w szatni Barcelony.