Wielkie starcie Realu Madryt z Barceloną przeszło do historii. Po regulaminowym czasie gry, górą byli podopieczni Hansiego Flicka, którzy upokorzyli przeciwników. Robert Lewandowski i spółka przez pierwszą część meczu wielokrotnie musieli odpierać ataki rywali, a sędziowie także mieli pełne ręce roboty, ponieważ co chwile musieli weryfikować pozycję spaloną szczególnie u francuskiego napastnika Kyliana Mbappe. "Królewscy" na początku drugiej części spotkania dostali dwa szybkie ciosy w odstępie dwóch minut, a egzekutorem był nie kto inny, jak sam Lewandowski, który wpisał się na listę strzelców dwukrotnie w przeciągu dwóch minut.
Hiszpanie rozpływają się nad Robertem Lewandowskim. Dostrzegli wszystko, ta sytuacja nie mogła przejść bez komentarza
Oprócz znakomitych dwóch trafień Lewandowskiego, na listę strzelców wpisał się także Lamine Yamal oraz Raphinha. Po meczu hiszpańskie media od razu wspomnieli o pozostałych okazjach Polaka. - Już w pierwszej połowie jego zagrania do kolegi utkwiło kibicom w pamięci. W pierwszej akcji po przerwie 'zabójca' pokonał bramkarza Realu strzałem zza pola karnego. Dwie minuty później wykonał nienaganną główkę. Miał jeszcze dwie klarowne okazje, ale po 11 meczach ma już 14 goli - napisał "Sport".
Dziennikarze "Mundo Deportivo" także ocenili występ Polaka. - Strzelił dwa wspaniałe gole, a potem spudłował w jednej z najłatwiejszych sytuacji w życiu. Niezależnie czy strzela nogą czy głową jego zastraszającą moc najlepiej obrazują liczby, porównywalne do tych z sezonów życia - można przeczytać.