Wielu fanów "Blaugrany" widzi w Ansu Fatim przyszłość drużyny z Camp Nou i trudno im się dziwić. Pomimo młodego wieku, 18-latek świetnie prezentuje się na murawie, będąc jednym z najlepszych zawodników w talii Ronalda Koemana. Niestety dla Hiszpana, w listopadzie zeszłego roku Hiszpan nabawił się kontuzji kolana, która wyłączyła go z gry na kilka miesięcy. Po operacji łąkotki, Fati musiał poddać się kolejnemu zabiegowi z powodu infekcji. To przedłużyło jego absencję na murawie, jednak jak się okazało, to może nie zakończyć sprawy. Według najnowszych doniesień m.in. hiszpańskim mediów, gwiazdora FC Barcelony może czekać kolejny, trzeci już zabieg kolana. Wszystko przez fakt, że gojenie się łąkotki Fatiego nie przebiega w taki sposób, w jaki powinno, co spędza sen z powiek zarówno zawodnika, jak i sztabu trenerskiego "Blaugrany".
CZYTAJ TAKŻE: Adam Małysz miał poważne problemy zdrowotne. Potwornie cierpiał! Tego nie życzy się nawet wrogom
Jeśli okaże się, że kolejna operacja Fatiego jest niezbędna, Hiszpan z całą pewnością nie pojawi się na murawie w obecnym sezonie 2020/2021. To jednak znów nie jest koniec problemów zawodnika, ponieważ taki scenariusz będzie również oznaczał, że młody gwiazdor FC Barcelony nie będzie mógł uczestniczyć w nadchodzących mistrzostwach Europy. Pierwszy mecz na najbliższej imprezie Hiszpania rozgrywa 14 czerwca od meczu ze Szwecją. W przypadku konieczności przejścia zabiegu, zawodnika będzie czekać kilkumiesięczna rehabilitacja, co wyłączy go z możliwości gry na turnieju, na którym hiszpańska kadra zmierzy się w fazie grupowej również z Polską.