Robert Lewandowski jeszcze przed mundialem obejrzał czerwoną kartkę w meczu z Osasuną, co eliminowało go ze starcia z Espanyolem. Co więcej, za gest w kierunku sędziego otrzymał dwa dodatkowe mecze kary, które wykluczały go z bardzo ważnego pojedynku z Atletico Madryt oraz meczu przeciwko Getafe. Barcelona postanowiła jednak odwoływać się od obu kar do skutku (zakwestionowano nie tylko dwa mecze kary za gest wobec sędziego, ale również jedną z żółtych kartek, którą zobaczył w tamtym meczu), co zaowocowało zawieszeniem kary do czasu rozpatrzenia sprawy. Polski napastnik nie zdołał jednak zbytnio pomóc swojej drużynie i w meczu przeciwko Espanyolowi nie trafił do siatki, a Barcelona zremisowała. Okazuje się, że na kolejny mecz, tym razem w Pucharze Króla, Xavi Polaka nie zabiera.
Lewandowski odpocznie od gry. Xavi zdradził powody
FC Barcelona w środę, 4 stycznia, rozpoczyna rywalizację w Pucharze Króla w sezonie 2022/2023. „Duma Katalonii” startuje od 1/16 finału, a jej rywalem będzie drużyna z trzeciego poziomu rozgrywkowego CF Intercity. Gdy na Roberta Lewandowskiego nałożono trzy mecze kary w rozgrywkach ligowych, wydawało się, że pojawi się on na boisku w Pucharze Króla, by jak najszybciej złapać rytm meczowy. Kara została jednak zawieszona, co mogło wpłynąć na decyzję Xaviego o tym, by nie brać Polaka do kadry meczowej na spotkanie z Intercity.
Co ciekawe, Xavi wytłumaczył absencję Pedriego i Lewandowskiego w kadrze meczowej... odpoczynkiem obu piłkarzy. – Chodzi o to, żeby Lewandowski i Pedri odpoczęli, bo zbliżają się bardzo ważne mecze – jest to o tyle interesujące, że Lewandowski miał przecież sporo odpoczynku po mundialu. Trudno jednak nie zgodzić się z Xavim, że nadchodzące spotkania będą trudniejsze i bardziej wymagające od starcia z CF Intercity.