Ariel Borysiuk

i

Autor: Eastnews Ariel Borysiuk

Ariel Borysiuk: Spadłem, ale wstydu nie przyniosłem WYWIAD

2012-04-24 4:00

Ariel Borysiuk (21 l.) uśmiechał się po meczu Kaiserslautern z Herthą w Berlinie, ale był to uśmiech przez łzy. Pierwszy raz zasmakował zwycięstwa w Bundeslidze (2: 1 dla K'lautern, pierwsze zwycięstwo od października), ale chwilę później dowiedział się, że jego drużyna spadła z Bundesligi.

"Super Express": - Gdybyś nie zmienił pierwszej decyzji o wyborze klubu, to walczyłbyś z FC Brugge o mistrzostwo Belgii. Zamiast tego spadasz z Bundesligi...

Ariel Borysiuk: - Podjąłem wtedy decyzję i dziś nie rozmyślam nad tym, co mogłem zrobić inaczej.

- Zostaniesz w Kaiserslautern na najbliższy sezon?

- Kontrakt z klubem mam podpisany do 2016 roku. Spadliśmy do II ligi i to jest największy problem. Ale czuję się tu dobrze, trener stawia na mnie. Do końca nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Na razie skupiam się na dwóch najbliższych meczach. Przełamaliśmy się i chcemy w tych ostatnich meczach pokazać dobrą piłkę. Gramy z Borussią Dortmund i Hannoverem, na tle takich rywali można się pokazać. No i czekam na spotkanie z Polakami z Borussii, żeby im pogratulować mistrzostwa.

- Kiedy przechodziłeś do Bundesligi, miałeś za sobą 3 mecze w reprezentacji, udaną jesień w Legii i mogłeś myśleć o EURO. A teraz?

- Wierzyłem i wierzę, że mogę się załapać do kadry. W końcu gram w Bundeslidze i wstydu Polakom ani sobie nie przynoszę. Nie tracę nadziei, że znajdę się w gronie powołanych na EURO.

- Trener Smuda kontaktował się z tobą?

- Wiem, że dużo jeździł po Niemczech, ale Kaiserslautern ominął...

- Mówisz po niemiecku już tak dobrze jak Robert Lewandowski?

- Jeszcze nie, ale jestem w Niemczech znacznie krócej od niego. Uczę się języka, rozumiem prawie wszystko, co mówi trener. Trochę jeszcze wstydzę się mówić, żeby nie popełnić jakiejś gafy.

Najnowsze