Obecnie Robert Lewandowski jest prawdziwą legendą reprezentacji Polski. Gwiazdor Barcelony może poszczycić się największą ilością występów z orzełkiem na piersi (132), a także największą liczbą zdobytych bramek (76). Kiedy jednak przed czternastoma laty debiutował w narodowej kadrze, mało kto mógł spodziewać się, że sprawy potoczą się w ten sposób. „Lewy” po raz pierwszy wystąpił w dorosłej reprezentacji dokładnie 10. września 2008 roku podczas meczu eliminacyjnego do MŚ 2010 przeciwko San Marino. Biało-czerwoni wygrali wówczas 2:0, a Lewandowski pojawił się na murawie w 59. minucie. Już po niespełna 10 kolejnych mógł natomiast cieszyć się ze swojej premierowej bramki, kiedy po odbiciu piłki od słupka z najbliższej odległości dopełnił formalności.
Debiutowi Lewandowskiego towarzyszyła także pewna zabawna wpadka. Otóż wg informacji przekazanych przez realizatora telewizyjnego wynikało, że ówczesny piłkarz Lecha Poznań jest… obrońcą. Dziś taki błąd względem „Lewego” byłby niemożliwy do popełnienia, jest to w końcu jeden z najpopularniejszych piłkarzy na świecie. Wówczas był jednak młodym, nieznanym szerszej publiczności zawodnikiem. Przez czternaście kolejnych lat bardzo wiele się jednak zmieniło…
Robert Lewandowski od czas debiutu w 2008 roku zanotował dla reprezentacji Polski aż 132 występy, strzelając przy tym 76 bramek. To sprawia, że jest nie tylko piłkarzem z największą liczbą występów w reprezentacji Polski, ale i najlepszym strzelcem w jej historii. 34-latek szerszej publiczności na arenie międzynarodowej dał się poznać jako piłkarz Borussii Dortmund, z której w 2014 roku przeniósł się do Bayernu Monachium. Barwy klubu ze stolicy Bawarii „Lewy” reprezentował przez osiem lat, bijąc wiele rekordów strzeleckich zarówno w klubie, jak i w Bundeslidze. Latem 2022 roku przeniósł się do Barcelony, w barwach której zdążył już strzelić 8 goli.