Każdy gol wzmaga u polskiego napastnika apetyt
Ostatnio na temat skuteczności polskiego napastnika rozmawialiśmy z Andrzejem Bolisęgą, który prowadził go przed laty w Lechii Dzierżoniów. - Piątek zawsze taki był, że nakręcał się kolejnymi golami - tłumaczył Bolisęga w rozmowie z Super Expressem. - Każdy z nich wzmaga u niego apetyt. Nie zadowala się jednym trafieniem, ale chce następne. Jest po prostu głodny tych bramek: chce jeść i jeść (śmiech). Ale jak złapie ten strzelecki rytm, to już się nie zatrzymuje. Tak jak właśnie w tym momencie. Jego passa jest fantastyczna - podkreślał.
Wykazał się precyzją przy rzutach karnych
Ma rację, bo dokonania reprezentanta Polski robią wrażenie. Tym razem był bohaterem meczu z Kasimpasą w derbach Stambułu. Jego zespół przegrywał, ale Piątek na początku uratował go z opresji. Polski napastnik wykorzystał dwa rzuty karne w pierwszej połowie. W obu przypadkach sędzia dyktował jedenastkę za zagranie piłki ręką. W pierwszej sytuacji nasz kadrowicz uderzył w środek bramki, a w drugiej - strzelił po ziemi w prawy rób bramki. Bramkarz rywali wyczuł jego zamiary, ale nie zdołał wyłapać uderzenia. Jednak W drugiej połowie Kasimpasa wyrównała i mecz zakończył się remisem 2:2. Istanbul BB zajmuje w lidze siódme miejsce. Następny mecz już po nowym roku. 5 stycznia wyjazdowe spotkanie z Adaną Demirsporem.
Napastnik Istanbul BB - Krzysztof Piątek w meczu z Kasimpasą (2:2) wykorzystał dwa rzuty karne w pierwszej połowie. W obu przypadkach sędzia dyktował jedenastkę za zagranie piłki ręką. W pierwszej sytuacji nasz kadrowicz uderzył w środek bramki, a w drugiej - strzelił po ziemi w prawy rób bramki. Bramkarz rywali wyczuł jego zamiary, ale nie zdołał wyłapać uderzenia. W tym sezonie reprezentant Polski strzelił 21 goli: 12 w lidze tureckiej i dziewięć w Lidze Konferencji.
Jest na czele klasyfikacji najlepszych strzelców ligi tureckiej!
Piątek jest na czele strzelców z 12 golami w lidze tureckiej. Drugi jest Simon Banza z Trabzonsporu, a trzecią pozycję dzieli trio z gigantów: Edin Dżeko z Fenerbahce, Ciro Immobile z Besiktasu i Victor Osimhen z Galatasaray. Bilans reprezentanta Polski w tej edycji jest niesamowity, bo zdobył jeszzcze dziewięć bramek w Lidze Konferencji. Dla porównania w ubiegłym sezonie polski snajper zdobył 17 goli w lidze tureckiej.