Nie chodzi tu jednak o uznanie, jakim działacze Barcelony darzą Lewandowskiego. Zasługi nie mają tu nic do rzeczy, szczególnie że pierwszą połowę roku „Lewy” miał taką sobie. Stracił tytuł króla strzelców LaLiga (zdystansował go Ukrainiec Artem Dovbyk), Barcelona nie wygrała żadnego trofeum przez cały sezon. Tak źle jest rzadko, dość powiedzieć, że „Duma Katalonii” zanotowała tak słabe rozgrywki tylko dwa razy w ciągu ostatnich dziesięciu lat!
Zarobki Lewandowskiego w Barcelonie. Te kwoty przyprawiają o zawrót głowy!
Na podwyżki klimatu więc nie było, ale szkopuł w tym, że Barcelona nie miała żadnego wyjścia. Lewandowski przy podpisaniu kontraktu zagwarantował sobie, że jego zarobki będą rosły do sezonu 2024/25. I tak w sezonie 2022/23 zarabiał 20 mln euro (85 mln zł), w sezonie 2023/24 – 26 mln euro (110 mln zł), a w obecnym – 32 mln euro (136 mln zł). Jeśli chodzi o zarobki Roberta Lewandowskiego rok 2024 musimy zatem podzielić na dwie części. Pierwsza połowa to 13 mln euro, a druga – 16. W sumie jest to 29 mln euro, czyli 125 mln zł. I tu ważna informacja: wszystkie te kwoty są brutto, co w przypadku Hiszpanii ma kolosalne znaczenie. Fiskus w tym kraju jest nieubłagany i od najbogatszych pobiera 50-procentowy podatek. Dochód Lewandowskiego skurczy się zatem o połowę.
Zobacz też: To zestawienie wyjaśnia wiele. Niewielu młodszych może się pod tym względem równać z Robertem Lewandowskim
Lewandowski oczywiście znajduje się w gronie najlepiej zarabiających piłkarzy w całej lidze hiszpańskiej. Może być zaskoczeniem, że najbogatszy w LaLiga jest kolega „Lewego” z Barcelony – Frenkie de Jong, który może liczyć na 37,5 mln euro brutto rocznie. Drugi jest Lewandowski, a trzeci – Kylian Mbappe (31,25 mln). Przy Francuzie trzeba jednak nadmienić, że przy podpisaniu kontraktu z Realem Madryt dostał gigantyczną premię – 108 mln euro (grubo ponad 400 mln zł). W rzeczywistości zatem to portfel Mbappego jest najgrubszy w Hiszpanii.
Robert Lewandowski rozwścieczył kibiców Realu Madryt! Tak głosował w plebiscycie FIFA!