Ludovic Obraniak

i

Autor: archiwum se.pl

Ludovic Obraniak: Boniek chce się mnie pozbyć

2013-02-01 3:00

- Zbigniew Boniek czepia się mnie od dwóch lat. Ciągle powtarza, że trzeba mnie zastąpić, że na mojej pozycji powinni grać inni. A to dlatego, że nie mówię po polsku. Boniek wie, co powiedzieć, aby zabolało. Nie podoba mi się to. Uważam, że za moje zaangażowanie w reprezentacji należy mi się odrobina szacunku - tak gorzkie słowa Ludovica Obraniaka (29 l.) padły w jego wywiadzie dla klubowego magazynu Bordeaux.

Pomocnik reprezentacji Polski wypowiadał się na wiele tematów. Część o jego grze dla Polski jest słodko-gorzka.

- Jeśli chodzi o grę w reprezentacji, to nie wybacza mi się niczego. Trzymam się z boku to źle, nie wyjdzie mi mecz i zaraz pojawia się krytyka, nie porozmawiam z dziennikarzem i już są pretensje, wszyscy się na mnie rzucają. Z drugiej strony to część życia. Może gdybym miał już na koncie 50 meczów i poprawnie wysławiał się po polsku, to byłbym zintegrowany. A tak to wciąż jestem taką "dodaną cząstką".

- Choć są też ludzie, którzy mnie wspierają i to mi wystarczy. Jestem również zbudowany tym, jak przyjęli mnie kibice. Traktują mnie wspaniale - opowiadał Obraniak, który poświęcił sporo miejsca nowemu prezesowi PZPN.

- Na zgrupowanie kadry zawsze jadę trochę z duszą na ramieniu. Zbigniew Boniek, od niedawna prezes federacji, czepia się mnie regularnie od dwóch lat. Mówi, że trzeba mnie zastąpić, że powinni grać inni, bo nie mówię po polsku. Tylko że nie jest łatwo nauczyć się języka kraju, w którym się nie mieszka. Nie mam kiedy podróżować do Polski, aby spędzić tam więcej czasu, zwiedzić kraj i poznawać język... A co do Bońka... Nawet jeśli mam do niego szacunek jako do byłego piłkarza, to jako człowiek nie jest dla mnie sympatyczny.

- Mam na koncie 29 meczów w kadrze, 7 goli i między 5 a 10 asyst. Pokazałem, że moje zaangażowanie nie było chwilowe... Jeśli jednak z powodu nastawienia Bońka od jutra miałbym nie być powoływany, to trudno. Nie zasłużyłem na takie wyrzuty z jego strony. Mógłby być bardziej wyważony w wypowiedziach na mój temat. Jestem na każde zawołanie w kadrze. Za całe serce włożone w narodowy zespół należy mi się odrobina szacunku - powiedział Obraniak.

Najnowsze