Wybraliśmy się do obleganego przez Czechów supermarketu, w którym miejscowi kupują najpotrzebniejsze rzeczy. My też skoncentrowaliśmy się na podstawowym koszyku. Pierwsze zaskoczenie to butelka zwykłej, najtańszej wody za którą trzeba zapłacić (w przeliczeniu z koron czeskich na złotówki) 2,55 zł. W Polsce taka półtoralitrowa butelka wody to koszt około 70 groszy.
Przed meczem Czechy - Polska sprawdziliśmy ceny w sklepach
Ostatnio w Polsce galopują ceny cebuli, za którą zapłacić trzeba około 5 złotych za kilogram. W Czechach jest jeszcze drożej, bo aż 7,30 zł! Podobnie wygląda sytuacja z pomidorami: Czechy 20 zł, a Polska – 15-20 zł. Największa „przebitka” jest na mleku, bowiem w Czechach za litr białego płynu zapłacimy 6 zł, a w Polsce około 3,50 zł. Nie najtańsze jest również pieczywo. Zwykła kajzerka w supermarkecie to koszt 1,30 zł, a w Polsce da się kupić za 32 grosze. Jedno jest pewne: zarówno w Polsce, jak i Czechach tanio to już było!