Początek nowego sezonu nie jest szczególnie udany dla Roberta Lewandowskiego. Choć jego nazwisko pojawia się na listach strzelców zarówno w meczach FC Barcelona, jak i reprezentacji Polski, gra napastnika pozostawia wiele do życzenia. Lewandowski słabo zagrał przede wszystkim w meczu z Albanią w Tiranie. Nie dość, że Polacy doznali kolejnej klęski w eliminacjach mistrzostw Europy to sam piłkarz był w zasadzie niewidoczny.
Kowalczyk nie darował Lewandowskiemu. Publicznie go wyśmiał
Lewandowskiemu nie pomógł również wywiad, którego udzielił Eleven Sports i portalowi Meczyki.pl. Napastnik dość mocno odniósł się do afery premiowej z mundialu i uderzył w kolegów z zespołu. Później tłumaczył, że miał to być sposób na pobudzenie drużyny przed ważnymi meczami z Wyspami Owczymi i Albanią. Po słabych meczach słowa piłkarza odbiły mu się czkawką.
Nie dziwi więc masa krytyki, jaka pojawiła się pod adresem Lewandowskiego po starciu z Albanią. W wbijaniu szpilek kapitanowi kadry nie ustaje Wojciech Kowalczyk. Wymownie skomentował zdjęcie Barcelony, na którym napastnik podnosi ciężarek. - O 2.00 w nocy wrzucili jak Lewy męczy się z przeciwnikiem - zaśmiał się Kowalczyk na platformie X. Wielu kibiców przyłączyło się do żartów byłego kadrowicza, ale niektóry uważają, że nieco już przesadza z krytyką Lewego.