Bartłomiej Drągowski, Łukasz Skorupski

i

Autor: Cyfra Sport Bartłomiej Drągowski, Łukasz Skorupski

Legenda o Polakach

Bartłomiej Drągowski będzie zachwycał w Serie A? Giovanni Galli ocenia polskich bramkarzy [ROZMOWA SE]

2022-08-11 14:22

Jeszcze do niedawna wydawało się, że Bartłomiej Drągowski będzie bohaterem głośnego transferu. Mówiło się m.in. o przejściu do Hiszpanii. Jednak Polak pozostał w Italii, będzie grał w Spezii. Czy w nowym klubie będzie zachwycał w Serie A? Legenda włoskiej piłki Giovanni Galli w rozmowie z naszym portalem ocenia jego przenosiny, a także mówi o pozostałych naszych golkiperach w Italii.

- Moim zdaniem transfer Drągowskiego do Spezii to najlepszych ruch. Polski bramkarz musi się odbudować po słabej rundzie. W Fiorentinie nie mógłby liczyć na regularne występy. Czy cała trójka polskich golkiperów z Serie A pojedzie na mundial? Nie zdziwiłoby mnie to – mówi w rozmowie z "Super Expressem" Giovanni Galli, były bramkarz Fiorentiny i Milanu, mistrz świata z 1982 roku

"Super Express": - Przed nami nowy sezon Serie A. Jakich rozstrzygnięć się pan spodziewa?

Giovanni Galli: - Tak naprawdę trudno na tym etapie wytypować zwycięzcę. Myślę, że czeka nas ciekawy sezon. Do Serie A wrócił Lukaku, pojawił się Wijnaldum, pozostał Dybala. W kilku drużynach doszło do sporych przemeblowań. Faworytami do tytułu z pewnością będą Milan i Inter. Naturalnie nie będzie można lekceważyć Juventusu, do którego wrócił Pogba, a do którego dołączyli także Di Maria oraz Kostić. Ciekawych wzmocnień dokonała Roma z Wijnaldumem i Dybalą na czele. Ze względu na przerwę spowodowaną mundialem będzie to nietypowy sezon, w którym kluczową rolę odegra umiejętność przestawienia się z rozgrywek reprezentacyjnych na zmagania ligowe.

Na to musi zwrócić uwagę Nicola Zalewski. Tak Giuseppe Dossena widzi rolę asa Romy w nowym sezonie [ROZMOWA SE]

- W Serie A, podobnie jak w ubiegłych latach zobaczymy trzech polskich bramkarzy. Który z nich jest w pana ocenie tym najlepszym?

- Wojciech Szczęsny, który w ubiegłym sezonie kilka razy obronił Juventus przed utratą głupich bramek. Jestem przekonany, że turyńczycy awansowali do Champions League w dużej mierze dzięki interwencjom Polaka. Szczęsny od kilku lat ma status numeru „jeden” w zespole „Starej Damy” i jestem przekonany, że tak będzie także w tym sezonie.

- Niedawno z Bologną nową umowę podpisał Łukasz Skorupski.

- Ta decyzja nie może dziwić. Golkiper od kilku lat uchodzi za jednego z najlepszych we Włoszech. Widać, że dobrze czuje się w stolicy regionu Emilia Romagna. Cieszy się uznaniem wśród kibiców. Z pewnością utrzyma swój poziom.

- Niedawno Fiorentinę opuścił Bartłomiej Drągowski. Czy jego postawa była dla pana rozczarowaniem?

- Ta sytuacja pokazuje, jak nieprzewidywalna jest piłka nożna. Jeszcze kilka miesięcy temu rozważano, czy Drągowski trafi do Interu, mówiono także o klubach z Hiszpanii oraz Premier League. We Florencji kibice zastanawiali się jakie pieniądze „Viola” zgarnie za transfer Polaka. Tymczasem kontuzja zmieniła wszystko. Do bramki wskoczył Terracciano, który spisywał się bardzo dobrze. Drągowski po powrocie popełnił kilka błędów i w drugiej połowie sezonu grał już sporadycznie. W efekcie musiał sobie znaleźć klub, w którym mógłby regularnie występować.

Arkadiusz Milik trafi do Juventusu? Włoski dziennikarz komentuje, jasny przekaz

Wojciech Szczęsny

i

Autor: Cyfra Sport Wojciech Szczęsny

- Czy transfer do Spezii nie jest dla niego krokiem wstecz?

- Czasami trzeba taki krok zrobić, aby potem pójść do przodu. Drągowski musi w tej chwili odbudować swoją pozycję. Do tego potrzebuje regularnych występów, a na takie w Fiorentinie nie może liczyć. Niemniej w poprzednich sezonach był jedną z wyróżniających się postaci w drużynie z Florencji, jego potencjał jest olbrzymi i jestem przekonany, że w Spezii znowu zacznie grać na dobrym poziomie. To nadal młody zawodnik, który jeszcze może odejść do dużego klubu.

- Czyli uważa pan, że może jeszcze sporo osiągnąć?

- Jak najbardziej! On potrzebuje zaufania i szansy, a takie na pewno otrzyma na początku sezonu. Oczywiście, Spezia ma inne ambicje niż Fiorentina. Zespół z Toskanii szykuje się do udziału w Lidze Konferencji, natomiast nowy klub Drągowskiego chce utrzymać się w lidze, nie ma tam tak wielkiego zainteresowania, jakie towarzyszyło zawodnikowi w „Violi”. On potrzebuje teraz spokoju i taki na pewno otrzyma w klubie z Ligurii.

- Czy widzi pan tych bramkarzy w polskiej kadrze na mistrzostwach świata w Katarze?

- Nie wiem jak wygląda sytuacja z innymi polskimi bramkarzami. Wiem, że w przeszłości mieliście świetnych golkiperów, jak Młynarczyk, Dudek, czy Boruc. Nie śledzę losów innych polskich bramkarzy, ale nie będę specjalnie zdziwiony, jeżeli ta trójka zostanie powołana na mundial.

Odszedł legendarny zawodnik. Ogromna strata, Paulo Sousa pożegnał go w wyjątkowy sposób

Łukasz Skorupski

i

Autor: Football.ua/Wikipedia.org Łukasz Skorupski gra na co dzień we włoskiej Bologna FC. Na zdjęciu jeszcze w barwach AS Roma

- Dużo mówi się o tej przerwie na mistrzostwa w środku sezonu. Jak bardzo ona zmieni system gry w Italii?

- Zmieni i to bardzo. Rozpoczynający się sezon będzie bardziej przypominał rozgrywki w Argentynie, gdzie są mistrzostwa „Apertura” i „Clausura”. Oczywiście, tam mistrza przyznaje się dwa razy w roku, u nas będzie to runda rewanżowa. Mimo tego sam jestem ciekaw, w jaki sposób trenerzy podejdą do tak długiej przerwy w trakcie rozgrywek, jak zostanie zagospodarowany czas wolny, w jaki sposób zawodnicy będą trenowali już po powrocie do klubów, w jaki sposób będzie wyrównywany poziom wysiłku uczestników mundialu wobec pozostałych zawodników. Są kluby jak Inter, Milan, Roma, czy Juventus, które z powodu mistrzostw stracą połowę kadry na listopad i grudzień. Myślę, że dla trenerów będzie to spore wyzwanie.

- Zapytam jeszcze o udział włoskich drużyn w rozgrywkach o europejskie puchary. W ubiegłym sezonie Roma zwyciężyła Conference League. Czy pana zdaniem któraś z włoskich drużyn może dokonać podobnej sztuki w Lidze Mistrzów albo Lidze Europy?

- Myślę, że będzie o to bardzo ciężko, szczególnie w Lidze Mistrzów. Nie widzę dzisiaj żadnego przedstawiciela Serie A, który mógłby równać się kadrowo z zespołami pokroju Liverpoolu, Bayernu, Realu Madryt, Barcelony lub Chelsea. Niestety, w ostatnich latach topowe kluby nam uciekły, nasze zespoły nie rozwijały się. Myślę, że większe szanse możemy mieć w Lidze Europy, chociaż i tam nie brakuje mocnych zespołów.

Anna Lewandowska zdradziła szczegóły przeprowadzki do Barcelony! Musiała o tym porozmawiać z dziećmi, szczere wyznanie

Najnowsze