Na samym finiszu eliminacji gra toczy się o naprawdę dużą stawkę. W kilku przypadkach dochodzi nawet do bezpośrednich pojedynków rozstrzygających to, kto pojedzie na mundial bezpośrednio, a kto będzie zmuszony do walki w marcowych eliminacjach. Podobnie było w przypadku niedzielnej potyczki w Sewilli pomiędzy Hiszpanią a Szwecją. Ekipa ze Skandynawii potrzebowała zwycięstwa, aby odesłać bardziej utytułowanych rywali do wiosennych barażów.
ZOBACZ TEŻ: Jose Mourinho mógł trenować Roberta Lewandowskiego? Prawda wyszła na jaw, było naprawdę blisko
Tak się jednak nie stało. Choć wynik pojedynku i awansu bezpośredniego bardzo długo był otwarty, to jednak w samej końcówce do szwedzkiej bramki trafił Alvaro Morata i to półfinaliści niedawnych mistrzostw Europy mogli cieszyć się z zameldowania się na azjatyckim turnieju. Po końcowym gwizdku wielu fanów zwróciło uwagę także na skandaliczne zachowania asa Szwecji, Zlatana Ibrahimovicia, które umknęło uwadze sędziego spotkania w Sewilli.
Ibrahimović, kompletnie niezainteresowany w tej sytuacji piłką, bardzo brzydko potraktował Cesara Azpilicuetę. Nie ulega wątpliwości, że za swój czyn powinien ujrzeć co najmniej żółtą kartkę, ale jego szczęście polegało na tym, że wszystko działo się w sporym zamieszaniu podbramkowym i umknęło wzrokowi arbitra. Tak czy inaczej napastnik bez wątpienia może wstydzić się swojego zachowania i tego, że teraz jest ono krytykowane przez fanów.