Krzysztof Piątek jest w doskonałej formie. Napastnik zamienia w złoto niemal każdą piłkę, którą dotknie. W bieżącym sezonie klubowym w 34 grach zdobył już 29 bramek. Najpierw siał postrach wśród bramkarzy Serie A w barwach Genoi, a teraz AC Milan. Kibice zastanawiali się czy "Il Pistolero" będzie umiał przenieść doskonałą dyspozycję z klubu na mecz reprezentacji. Okazało się, że podstaw do obaw nie było. W czwartek to on przesądził o wygranej Polaków w Wiedniu. Choć rozpoczął mecz na ławce, to wszedł z ławki i zdobył bramkę, która zapewniła kadrze Jerzego Brzęczka triumf w pierwszym spotkaniu eliminacji Euro 2020.
I choć Krzysztof Piątek do Milanu dołączył dopiero zimą, to zagraniczne portale już rozpisują się o potencjalnym kolejnym transferze z udziałem reprezentanta Polski. Twitterowe konto 365Scores (zajmujące się przede wszystkim statystykami) podało, że możliwość sprowadzenia "Piony" sonduje sam Real Madryt! Na Estadio Santiago Bernabeu niedawno wrócił Zinedine Zidane. Francuski trener stoi przed zadaniem pozbierania zespołu po zupełnie nieudanym sezonie.
Co ciekawe, zimą sporo mówiło się, że Krzysztof Piątek może trafić do innego giganta Primera Division - FC Barcelona. Polski snajper wybrał ostatecznie ofertę z Mediolanu. Jak sam mówił już kilka razy - nie żałuje. W AC Milan zaaklimatyzował się szybko i jest szczęśliwy.
Polecany artykuł: