Nie żyje Gianluca Vialli

i

Autor: EPA/LUCA ZENNARO

Mocna wypowiedź

Wstrząsająca wypowiedź byłego reprezentanta Włoch nt. zmarłego Gianluki Viallego. Zwrócił uwagę na poważny problem, te słowa nie przejdą bez echa

2023-01-18 11:56

Ostatnie miesiące są dla fanów futbolu doprawdy niełatwe. W stosunkowo krótkim czasie zmarło bowiem przynajmniej kilka piłkarskich ikon m.in. Sinisa Mihajlovic, Andrzej Iwan czy – przede wszystkim – Pele. Niestety, na początku stycznia dołączył do nich także Gianluca Vialli, który od lat zmagał się z nowotworem trzustki. Nowe światło na tę sytuację rzucił jednak jego były kolega klubowy i reprezentacyjny, Dino Baggio. Nie ma wątpliwości, że jego słowa wywołają niemałą burzę.

Gianluca Vialli – sylwetka

W przeszłości Gianluca Vialli był znakomitym włoskim piłkarzem, występującym na pozycji środkowego napastnika. W swoim CV miał występy w takich klubach jak Cremonese, Juventus, Sampdoria oraz Chelsea. Zanotował także 59 meczów w kadrze narodowej, dla której zdobył 16 bramek. Niestety, od wielu lat Vialli zmagał się z nowotworem trzustki. Pomimo ambitnej walki z wyniszczającą chorobą, ta ostatecznie okazała się silniejsza. 6 stycznia 2023 roku świat obiegła tragiczna informacja o jego śmierci, w wieku zaledwie 58 lat.

Kompromitacja Napoli w Pucharze Włoch. Bartosz Bereszyński inaczej wyobrażał sobie debiut w barwach „Azzurrich”

Dino Baggio rzuca na całą sprawą nowe światło

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że przyczyną śmierci Viallego był wspomniany wyżej nowotwór trzustki. Były kolega Włocha z klubu i reprezentacji Dino Baggio zastanawia się jednak, czy wydarzenia z przeszłości nie miały na to pośredniego wpływu. Jego słowa z pewnością nie pozostaną bez echa. Emerytowany piłkarz zauważa bowiem, że przedwczesna śmierć napastnika mogła być związana ze środkami, które zawodnicy przyjmowali przed laty. - Leki, które braliśmy w tym czasie, powinny zostać zbadane. Doping był od zawsze. Musimy zrozumieć, czy niektóre dodatki z czasem nam zaszkodziły. Ja też się boję, zdarza się to zbyt wielu graczom – powiedział.

Piotr Zieliński zmuszony do odejścia z Napoli?! Sensacyjne doniesienia, to naprawdę może się wydarzyć

- W moim wieku był doping. Nie braliśmy dziwnych specyfików, braliśmy zwykłe, ale musimy wiedzieć, czy są one wydalane z czasem z organizmu, czy pozostają w środku. Ponadto wielu twierdziło, że trawa na boiskach i produkty, które są używane (do jej pielęgnacji) mogą powodować problemy. Mam wspaniałe wspomnienia z Gianluką, niezwykłym koledze, który troszczył się o młodych. Byłem z nim w drużynie, kiedy skończyłem 21 lat i zawsze miał dla nas dobre słowo. Odszedł zbyt wcześnie – podkreślił. Można śmiało zakładać, że słowa Dino Baggio nie przejdą we Włoszech bez echa i rozpętają ożywioną dyskusję na ten temat.

Klub reprezentanta Polski szuka trenera. Głośne nazwisko na liście kandydatów

Kim jest Dino Baggio?

Dino Baggio jest byłym włoskim piłkarzem, występującym na pozycji defensywnego pomocnika. W trakcie czynnej kariery występował m.in. w barwach Torino, Juventusu, Interu Mediolan czy Lazio Rzym. Na swoim koncie ma także 60 meczów w narodowej kadrze (7 goli). Polskim kibicom znany jest przede wszystkim z incydentu, do którego doszło podczas jego występów w Parmie. W 1998 roku jego ówczesny zespół mierzył się z Wisłą Kraków w meczu II rundy Pucharu UEFA, a reprezentant Włoch został ugodzony nożem rzuconym z trybun. Choć Baggio momentalnie zalał się krwią, na szczęście nie doszło u niego do poważniejszych obrażeń.

Listen to "SuperSport" on Spreaker.
Najnowsze