Radosław Kawęcki

i

Autor: PAWEL SKRABA / SUPER EXPRESS

Kawęcki z trudem powstrzymywał łzy. Mówił o synu i zmarłym ojcu

2021-07-30 10:02

Radosław Kawęcki nie krył wzruszenia po olimpijskim finale 200 metrów stylem grzbietowym. Dwukrotny wicemistrz świata zajął szóste miejsce, po złoto sięgnął faworyt wyścigu Jewgienij Ryłow. Polak nie ukrywa, że motywację do kontynuowania kariery daje mu syn, w rozmowie z TVP wspomniał też o zmarłym tacie. Pływakowi aż szkliły się oczy.

Kawęcki uzyskał czas 1.56,39. To do tej pory najlepsze osiągnięcie reprezentanta Polski na olimpijskiej pływalni w Tokio.

Był to drugi olimpijski finał 29-letniego Kawęckiego w karierze. Ostatni finał olimpijski wywalczył w Londynie w 2012 roku. Wtedy uplasował się tuż za podium, a cztery lata później w Rio de Janeiro zajął 17. miejsce. Powrót do czołówki dał mu wiele motywacji do dalszej pracy. W rozmowie z TVP Sport zdradził jednak kolejne, być może nawet większe, powody do kontynuowania kariery. Chce dotrwać do następnych igrzysk, które - jak sam powiedział - już za jedynie trzy lata w Paryżu. 

Kamila Skolimowska nawiedziła przyjaciółkę we śnie. Zdradziła, jak jest w zaświatach

Kłopoty organizacyjne podczas IO w Tokio. Joanna Jóźwik pokazała wszystko

 - To niesamowite, że mój syn jest podjarany tak, że codziennie ogląda moje wyścigi. Z perspektywy ojca nie dziwię się, że mój ojciec płakał, jak startowałem. I ja też będę płakał, jak mój syn będzie coś trenował - cytujemy wypowiedź dla TVP. Głogowianin starał się za wszelką cenę ukryć wzruszenie po olimpijskim finale.

Pożar autokaru lekkoatletów. Przerażająca relacja Fajdka. Był wybuch!

Złoto zgarnął reprezentant Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Ryłow zdecydowanie wyprzedził rywali. Srebrny medal wywalczył Amerykanin Ryan Murphy - 1.54,15, a brązowy Brytyjczyk Luke Greenbank - 1.54,72. W eliminacjach tej konkurencji odpadł Jakub Skierka.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze