Maria Andrejczyk

i

Autor: Cyfra Sport Maria Andrejczyk

Maria Andrejczyk: Rzucam z naderwanym mięśniem. Pomaga mi tylko ten sprzęt

2021-08-03 11:28

Maria Andrejczyk już w pierwszej serii eliminacji do finału posłała oszczep na odległość 65,24 m. Więcej rzucać nie musiała, bo taki wynik dawał awans. Polska oszczepniczka opowiedziała potem o zmaganiach z kontuzją barku, który cały czas ją boli. Rzuca w naderwanym mięśniem, a pomaga jej specjalny sprzęt. - Robię cały czas nim zabiegi, bo tylko to mi pomaga - powiedziała Maria Andrejczyk, nasza medalowa nadzieja.

- To był dobry rzut. Trafiłam, poleciało 65 m i wystarczy. Teraz muszę zadbać o bark, bo on mnie boli - powiedziała po eliminacjach Maria Andrejczyk. Nasza oszczepniczka cały czas zmaga się z kontuzją. Rzuca z naderwanym mięśniem. - Boli mnie mięsień nadgrzebieniowy, który jest naderwany w większej części. Ale walczę bo jestem waleczna. Teraz czym prędzej wracam do wioski, mam czas żeby się zregenerować. Dobrą robotę wykonaliśmy i czas na trochę odpoczynku - powiedziała Andrejczyk, która zapewnia, że mimo kontuzji powalczy o medal. - Jestem świetnie przygotowana, z trenerem fajnie trafiliśmy z formą. Warunki które tutaj panują, bardzo mi odpowiadają.

ZOBACZ: Nagie zdjęcia Marii Andrejczyk pojawiły się w sieci. Będziecie zbierać szczęki z podłogi, co za artyzm!

Maria Andrejczyk wierzy, że kontuzja nie przeszkodzi jej powalczyć o medal. Lecząc uraz, korzysta z nowego sprzętu, który wynajęła i przywiozła do Tokio. - Bark mnie ciągle boli. Przywiozłam ze sobą tutaj sprzęt do fizykoterapii, którego nasz związek nie posiada. Nawet nasi fizjoterapeuci nie wiedzą co to za sprzęt. Ale to nic dziwnego, bo jest dość nowy. Ja sobie go wynajęłam i wzięłam go do Tokio. Robię cały czas nim zabiegi, bo tylko to mi pomaga. Ten sprzęt to tecar, pobudza krążenie krwi, dzięki czemu regeneracja jest znacznie lepsza. Dzięki temu wyrobiłam się w czasie z tą kontuzją, a była to niesamowita gonitwa. Walczyłam do ostatniej chwili, żeby ten bark był w porządku - powiedziała Maria Andrejczyk.

Tokio, Michał Chojecki

Najnowsze