Tokio 2020: Giga afera aż wrze! Skandaliczne obrazki w telewizji

Igrzyska olimpijskie w Tokio odbywają się naturalnie w cieniu wielkiego kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Na własnej skórze przekonują się o tym zawodnicy. Nie mogą oni w zasadzie na krok opuszczać wyznaczonych stref, wszyscy są pilnowani przez strażników i muszą uważać, żeby nie podpaść, bo może to grozić nawet i wykluczeniem z dalszej rywalizacji w Japonii. Nic zatem dziwnego, że ceremonia otwarcia imprezy przyciągnęła gigantyczne zainteresowanie telewidzów, jako że w zasadzie nikt nie mógł się wybrać do Azji samodzielnie, aby tam na własne oczy ujrzeć całe wydarzenie. Nie obyło się jednak bez skandalu. Przy okazji defilad poszczególnych reprezentacji pokazywano ich drobne symbole narodowe. Na przykład w przypadku Włoch była to pizza, przy Norwegii - łosoś. Gdy jednak na scenie zameldowal się Ukraińcy, koreański nadawca zaczął pokazywać... obrazki z katastrofy elektorwni atomowej w Czarnobylu. Jak nietrudno sobie wyobrazić, wybuchł potężny skandal międzynarodowy, wszystko odbiło się szerokim echem.

Zobacz też: Znany piłkarz doznał kontuzji podczas uprawiania SEKSU!| Futbologia

Ukraińcy zostali już przeproszeni za zaistniałe zamieszanie. Jak zawsze w przypadku zgromadzenia się w jednym miejscu wielu nacji, łatwo jest o wywołanie skandalu na takim tle. W tym przypadku nadawcy jednak nic nie usprawiedliwia. Wykazał się gigantycznym brakiem wyobraźni, ale pozostaje wierzyć, że wyciągnął lekcję na przyszłość, a Ukraińcy wyrzucą to z głowy i skupią się na swoich sportowych zadaniach.