Bramka, piłka nożna

i

Autor: Internet Bramka, piłka nożna

Były piłkarz Bundesligi: Dawniej piwo i wódka lały się strumieniami

2017-10-02 16:04

Ronnie Hellstroem był przed laty uznawany za jednego z najlepszych bramkarzy na świecie. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych z powodzeniem występował w Bundeslidze i reprezentacji Szwecji, a w wydanej niedawno autobiografii zdradził kilka ciekawostek z tamtych czasów. Okazuje się, że piłkarze nie trzymali się wówczas tak restrykcyjnych diet, jak dziś, a piwo i wódka wręcz lały się strumieniami!

Ronnie Hellstroem to prawdziwa legenda szwedzkiego futbolu. W reprezentacji Trzech Koron rozegrał aż siedemdziesiąt siedem spotkań i trzykrotnie brał udział w mistrzostwach świata. Nieźle szło mu też w piłce klubowej, bo w latach 1974-1984 z powodzeniem reprezentował barwy występującego w Bundeslidze 1. FC Kaiserslautern. W latach siedemdziesiątych uznawano go za jednego z najlepszych bramkarzy na świecie, a jego nazwisko z pewnością nie jest obce kibicom starszej daty.

Niedawno na rynek weszła autobiografia 68-letniego dziś Hellstroema, w której zdradził on wiele ciekawostek dotyczących gry w piłkę przed laty. I bardzo dużą część książki poświęcił on... alkoholowi. Okazuje się bowiem, że dawniej był on wręcz na porządku dziennym u zawodowych graczy. Zawodnicy nie trzymali się tak restrykcyjnych diet jak dziś, a piwo i wódka wręcz lały się strumieniami!

- W Kaiserslautern zostałem twarzą jednego z bawarskich browarów, który w ramach umowy wybudował mi w piwnicy barek. Przed każdym weekendem przedstawiciel firmy dzwonił do mnie i pytał, czego potrzebuję, a ja odpowiadałem mu: "Przywieźcie 50-litrową beczkę białego piwa, osiem litrów ciemnego i dorzućcie jakąś zgrzewkę fanty albo coli dla dzieciaków". Jeszcze tego samego dnia przyjeżdżał do mnie dostawca - wspomina Hellstroem, który jednak zaznacza, że w piciu alkoholu nie było mocnych na Rosjan. - Picie wódki szklankami nie było dla nich problemem. Widziałem to za każdym razem, gdy mierzyliśmy się z ich drużynami - przyznał.

Kubica pasuje do Williamsa, bo... może reklamować alkohol

Rooney skazany za jazdę po alkoholu! Piłkarz przyznał się do winy

Glik o mistrzostwie Monaco: Alkohol wyparował po kilku dniach

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze