Kibice Bayernu nie odczuwali w ostatnim czasie spokoju. Ich ukochana drużyna nieco zawiodła oczekiwania, bowiem dziesiąty tytuł mistrza Niemiec z rzędu był jedynym sukcesem w kończącym się sezonie. Bawarczycy rozczarowali w Lidze Mistrzów i Pucharze Niemiec. W najbardziej prestiżowym europejskim pucharze odpadli już w ćwierćfinale, sensacyjnie przegrywając z Villarreal. Z kolei w DFB Pokal ponieśli sromotną klęskę z Borussią Moenchengladbach (0:5) już w 1/16 finału. Co więcej, przez długi czas fani "Die Roten" martwili się przyszłością trzech gwiazd. Umowy Roberta Lewandowskiego, Thomasa Muellera i Manuela Neuera wygasały w czerwcu 2023 r. Na szczęście działacze dogadali się już z niemieckimi legendami klubu, ale sytuacja Polaka jest diametralnie inna. Największy gwiazdor Bayernu zaliczył kolejny znakomity sezon, jednak wydaje się, że już wkrótce opuści on Monachium.
Jan Tomaszewski wściekły na Roberta Lewandowskiego. Padły mocne słowa, legenda ma dość
Lewandowski miał podjąć decyzję! Przełomowe doniesienia
Od pewnego czasu głośno mówi się o zainteresowaniu kapitanem reprezentacji Polski przez FC Barcelonę. Media obiegły już nawet informacje, iż "Lewy" doszedł do porozumienia z "Blaugraną". Co prawda Bayern przedstawił mu ofertę, ale nie spełniła ona oczekiwań najlepszego piłkarza świata ostatnich dwóch lat. TVP Sport informuje, że Lewandowski nie jest zainteresowany ofertą Bawarczyków i potrzebuje nowego wyzwania! Jego odejście wydaje się być przesądzone, a kluczowym pytaniem pozostaje nie "czy?" tylko "kiedy?".
Luksusy Lewandowskich robią wrażenie!
Początkowo Bayern nie chciał dopuścić do rozstania z gwiazdą przed zakończeniem kontraktu, ale zgodnie z nowymi doniesieniami ta linia klubu zaczyna się zmieniać. Niemcy powoli godzą się z nieuchronnym odejściem Lewandowskiego i prawdopodobnie zechcą na tym choć trochę zarobić. Maciej Iwański z TVP Sport informuje, że FC Barcelona zabezpieczyła środki na transfer i kontrakt "Lewego". Co więcej, według jego informacji, chętnych na polskiego napastnika jest więcej. Najbliższe tygodnie mają przynieść odpowiedź, czy gol w rewanżu z Villarreal był ostatnim trafieniem 33-latka w Lidze Mistrzów dla monachijczyków.