Thiago Alcantara w Bayernie Monachium wyrósł na jednego z najlepszych hiszpańskich pomocników ostatnich lat. Gra na Allianz Arena mocno zaprocentowała, ale teraz zawodnik drugiej linii najprawdopodobniej poszuka nowych wyzwań. Wciąż nie zdecydował się na przedłużenie swojego kontraktu, a według portalu sport1.de nie zamierza tego w ogóle zrobić. Swoją decyzję miał już nawet przekazać szefom mistrza Niemiec. Jaka przyszłość czeka więc pomocnika? Z relacji zza naszej zachodniej granicy wynika, że Thiago Alcantara skupia się na dwóch opcjach. W kolejnym sezonie może występować w angielskim Liverpoolu lub wrócić do katalońskiej FC Barcelona.
Wyczerpana Ania Lewandowska z podkrążonymi oczami. Marzy się jej "babski wypad"
Nie jest tajemnicą, że taki obrót spraw byłby sporym ciosem także dla Roberta Lewandowskiego. Polski as szybko złapał kontakt z hiszpańskim partnerem z szatni. Na treningach często ćwiczyli razem, a ich kontakt nie ograniczał się tylko do czasu spędzanego w klubie. Obaj chętnie spotykali się również w mniej formalnych okolicznościach, a dobry kontakt złapały także partnerki piłkarzy i ich dzieci. Jakiś czas temu Anna Lewandowska wrzuciła urocze zdjęcie Klary z synem Alcantary podczas treningu Bayernu. Najwyraźniej nie tylko "Lewy" straci dobrego kumpla...
Thiago Alcantara gra w Bayernie Monachium od siedmiu lat. Mimo, że sytuacja wydaje się przesądzona, to próbuje ją jeszcze ratować Hansi Flick. Trener Bawarczyków nieoficjalnie nakłania Hiszpana do zmiany decyzji, a na treningach z aprobatą reaguje na wszystkie zagrania podopiecznego. Nie wydaje się jednak, żeby to sprawiło, że reprezentant Hiszpanii zdecyduje się na przedłużenie umowy wygasającej w czerwcu przyszłego roku i Bayern stanie pod ścianą, chcąc jeszcze zarobić za jego transfer.
Lewandowski przyspieszył. WIELKA przewaga w walce o Złotego Buta. RL9 przejdzie do historii?