Aleksandar Vuković

i

Autor: Cyfra Sport Aleksandar Vuković

Aleksandar Vuković zaatakował władze Ekstraklasy. Grzmi przed kluczowymi meczami, Legii rzucono kłody pod nogi?

2022-04-01 17:11

Po krótkiej, aczkolwiek szczęśliwej dla polskich kibiców przerwie reprezentacyjnej, do gry wracają piłkarskie ligi. W najbliższych tygodniach nastąpią wszystkie rozstrzygnięcia, a wyjątkowo ważny czas przed Legią Warszawa. Mistrzowie Polski walczą o udział w kolejnej edycji europejskich pucharów, jednak przed nimi trzy trudne mecze w ciągu tygodnia. Aleksandar Vuković bezpardonowo zaatakował władze ligi, mówiąc o antylegijnym działaniu.

Przez dłuższą część sezonu Legia Warszawa była w beznadziejnej sytuacji. Kibice z całego kraju drwili z aktualnych mistrzów Polski i zastanawiali się, czy realny jest spadek najbardziej utytułowanej polskiej drużyny ostatnich lat. W rundzie jesiennej aż trzech trenerów prowadziło stołeczny zespół, ale wydaje się, że przyjście Aleksandara Vukovicia pozwoliło zażegnać największy kryzys. Po 26 kolejkach Wojskowi zajmują 11. miejsce w tabeli z 32 punktami i wyraźnie oddalili się od strefy spadkowej. Nad 16. Wisłą Kraków mają 8 "oczek" przewagi i mogą skupić się na walce o jak najwyższą pozycję. Czołowa "trójka" zapewniająca awans do europejskich pucharów jest już niemożliwa, ale teoretycznie wciąż mogliby zająć czwartą lokatę. Do Lechii Gdańsk sklasyfikowanej obecnie na tym miejscu tracą 11 punktów, a w najbliższej kolejce podejmą u siebie właśnie ją. Będzie to początek "tygodnia prawdy", który powie wiele o szansach na uratowanie dramatycznego sezonu. Trener Legii w ostrych słowach zaatakował władze Ekstraklasy przed trzema kluczowymi meczami.

Sebastian Mila zwraca uwagę na tego piłkarza Legii. To największe odkrycie mistrza Polski?

Sonda
Czy Legia Warszawa zdobędzie Puchar Polski w sezonie 2021/22?

Vuković grzmi przed meczem z Lechią. Zaatakował władze ligi

W sobotę (2 kwietnia) Legia zagra z Lechią, a już w środę (6 kwietnia) uda się na arcyważny wyjazd do Częstochowy. Zmierzy się tam w półfinale Pucharu Polski z Rakowem, a droga przez puchar może być ostatnią szansą dla legionistów, by zakwalifikować się do europejskich pucharów. Zwycięzca PP zapewni sobie udział w eliminacjach, a w grze o to trofeum pozostały: Legia, Raków, Lech Poznań i Olimpia Grudziądz. Warszawianie mocno skupiają się na pucharowym sukcesie, ale nie mogą zapomnieć o lidze. Dlatego decyzja Ekstraklasy o terminie prestiżowego meczu z Lechem Poznań (sobota, 9 kwietnia) mocno zdenerwowała Vukovicia. Głośno mówił on o antylegijnym działaniu i doszukiwał się spisku.

Dragomir Okuka gościł "Super Express" w swojej restauracji. Wzruszające wspomnienia, możliwy powrót do Legii?

Piłkarze Legii zanotowali w 2022 r. 5 ligowych zwycięstw, 2 remisy i tylko 1 porażkę. Udany początek rundy wiosennej dał im powód do imprezowania:

Jeśli chodzi o terminarz, to muszę powiedzieć, że nie wierzę już w żaden pech. To działanie z premedytacją, aby jak najbardziej utrudnić sytuację jednemu zespołowi. Raków gra w środę mecz w PP, a potem w niedzielę w lidze. Lech wystąpi w PP we wtorek, a następnie w sobotę w ekstraklasie, a my gramy w środę w Pucharze Polski, a później w sobotę w lidze. Łatwo policzyć, która drużyna jest – jako jedyna – stratna. To decyzja tak absurdalna, że nie może być przypadkowa. Gdybym o tym nie wspomniał, to bym źle się z tym czuł. Niech zainteresowani wiedzą, że my nie bierzemy tego jako przypadek. Może innym zespołom się to kiedyś zdarzy. Będziemy sobie z tym radzić, postaramy się temu stawić czoła, ale wiemy, że to działanie konkretnie antylegijne, skierowane w konkretny klub - wypalił trener Legii na konferencji przed meczem z Lechią, cytowany przez legia.net.

Dragomir Okuka gościł „Super Express” w swojej restauracji. „Jak zadzwoni Legia, pakuję się i jadę!”

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze