Jeszcze wszystko przed Rakowem
Hit w Warszawie stał na wysokim poziomie. Klasę pokazała Legia, która był zdeterminowana, aby pokonać lidera. Postawę gości docenili m.in. trener Kosta Runjaić i pomocnik Bartosz Slisz. Pomocnik Rakowa Patryk Kun też nie robił tragedii z porażki na Łazienkowskiej. - To był trudny mecz - powiedział Bartosz Nowak, pomocnik Rakowa, który w pierwszej połowie strzelił gola. - Wymagaliśmy od siebie więcej, nie do końca to pokazaliśmy. Legia zagrała solidne spotkanie i wygrała. Gratulacje. Myślę, że było to ciekawe spotkanie dla widzów - stwierdził i dodał: - Była super atmosfera na całym meczu. Po to się jest piłkarzem, aby móc grać w takich spotkaniach i rozgrywać je przy takich emocjach. Przed meczem czuć było te emocje. Cała piłkarska Polska nim żyła. Szkoda, że nie uzyskaliśmy wyniku, który chcieliśmy czyli zwycięstwa. Jeszcze wszystko przed nami - przyznał w rozmowie z klubowymi mediami.
Chcą awansować do finału Pucharu Polski
Raków miał niesamowitą serię 21 meczów bez porażki, z czego 18 w ekstraklasie. Jednak Legia przerwała passę lidera. Triumf przypieczętował Paweł Wszołek po kapitalnej asyście Filipa Mladenovicia. – Cieszymy się z serii jaką mieliśmy, bo to duża sprawa - podkreślił Nowka. - Teraz musimy skoncentrować się na tym, żeby zacząć nową serię. Teraz przed nami spotkanie pucharowe, które też chcemy wygrać, by móc się zrewanżować na Stadionie Narodowym. Wszystko przed nami. Jeszcze nie zwieszamy głów. Teraz walkę z Legią przegraliśmy, ale nadal wszystko jest w naszych rękach. Gramy dalej - wyznał as częstochowskiego zespołu.