Michał Karbownik

i

Autor: Tomasz Radzik Michał Karbownik

Betis Sewilla nie kupi Michała Karbownika? Piłkarz Legii może się okazać… za drogi

2020-05-14 14:20

Michał Karbownik (19 l.) już praktycznie ani na chwilę „nie schodzi” z gazet w różnych częściach Europy. Codziennie ktoś pisze o nowym klubie zainteresowanym legionistą, pojawiają się też pierwsze drużyny, które – jeśli wierzyć nieoficjalnym informacjom – wycofują się z walki, bo ich na Polaka nie stać. Tak ma być w przypadku Betisu Sewilla.

Po niedawnej wypowiedzi Mariusza Piekarskiego, który na antenie radia RDC powiedział, że Karbownikiem interesuje się jeden z czterech czołowych hiszpańskich klubów, ruszyła lawina spekulacji. Wśród klubów, które miały/mają interesować się obrońcą Legii Warszawa, znalazł się między innymi Betis Sewilla. Oczywiście, część nazw, które się przejawiają, to plotki, ale część jest też prawdziwa.

Obcokrajowcy w Legii Warszawa. Nietypowe pytania, komplet punktów (nie) do zdobycia!

W którym gronie jest Betis? Część dziennikarzy z Sewilli uważa, że klub interesuje się Polakiem, ba potrzebuje wzmocnień na oba boki obrony, ale… Zdaniem dziennikarzy gazety Estadio Deportivo Betis, choć, co powtarzamy, wysoko ocenia Polaka, z walki o "Karbo" może się wycofać. Powód? Wysoka cena i niepewne czasy.

Talent za sześć piłek. Rozmawiamy z pierwszym trenerem Karbownika

Jak czytamy w Estadio Deportivo, operacja sprowadzenia Karbownika powinna oscylować w granicach 8-9 milionów euro. W normalnych czasach nie byłoby z tym problemu, ale… Sęk w tym, że czasy normalne nie są. Betis płacił za piłkarzy nawet ponad 30 mln euro (31,5 mln za Denilsona) czy 28 mln euro (za Borję Iglesiasa). Około 8-9 milionów euro za Karbownika było dopiero dziesiątym pod względem wysokości transferem tego klubu, ale znów – teraz mamy inne realia.

Karbownik w Napoli, ile Angulo może zarobić w Indiach? Zaglądamy za transferowe kulisy

Jak twierdzą w Estadio Deportivo, Betis raczej wycofa się z walki o Polaka, bo w tych trudnych czasach będzie wielokrotnie oglądał każde wydane euro. Polak ma wielki potencjał – ale jeśli wierzyć informacjom ED – W Betisie trochę się obawiają, że Karbownik jest bardzo mało doświadczony (19 meczów w Ekstraklasie i 3 w Pucharze Polski), a teraz będą szukać opcji i w miarę tanich, i pewnych.

Czy to zły znak? Naszym zdaniem wcale nie. Lista chętnych, nawet jeśli niektóre nazwy to plotki, jest na tyle długa, że z kontrahentem Legia nie będzie miała problemu.

I jeszcze jedno, jak poinformował „Przegląd Sportowy”, cytując Mariusza Piekarskiego, sytuacja jest taka, iż przedłużenie umowy przez "Karbo" (obecna obowiązuje do lata 2021) jest całkiem możliwe.

Skoro menedżer tak mówi, to pewnie tak jest, my już w grudniu pisaliśmy, że taki scenariusz jest prawdopodobny i że na Ł3 są o to spokojni. Na prośbę kibiców Legii kilka razy pytaliśmy o to w klubie, i odpowiedź zawsze była taka sama: kibice nie mają się czym martwić.

Ostatnie słowa menedżera są, jak widać, w podobnym tonie. I dobrze – współpraca na linii Piekarski – Legia, bez względu na to kto jest właścicielem, od dawna układa się znakomicie i nie ma powodów tego zmieniać. A transfer Karbownika i tak będzie naszym zdaniem sytuacją win win. Wygra agent, wygra Legia i wygra – mamy nadzieję – nowy klub, w którym utalentowany gracz jeszcze bardziej się rozwinie.

Terminarz PKO Ekstraklasy. Zmiany w kalendarzu. Tu szczegóły

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze